CALLUM SMITH ZWYCIĘŻA TURNIEJ WBSS W WADZE SUPER ŚREDNIEJ!
Na stadionie im. Króla Abdullaha w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej zakończyła się walka finałowa turnieju World Boxing Super Series w wadze super średniej. Callum Smith (25-0, 18 KO) nowym mistrzem federacji WBA i zdobywcą trofeum Muhammada Alego.
Walka rozpoczęła się od stonowanego podejścia zarówno jednego, jak i drugiego zawodnika, panowie wymieniali się prostymi, jednak to Smith trafiał częściej. Na jego korzyść przemawiała też dosyć znaczna przewaga zasięgu, co ułatwiało punktowanie George'a Grovesa (28-4, 20 KO). Ten nie pozostawał dłużny i również udało mu się trafić rywala.
W 3. rundzie Smith zachwiał Grovesem po raz pierwszy, po czym doskoczył do niego rozpuszczając ręce. "Saint George" przetrwał jednak atak.
Na początku kolejnej rundy Groves dał się trafić kilkoma mocnymi prawymi, co spowodowało u niego znaczne zwiększenie ostrożności, zwłaszcza że "Mundo" konsekwentnie napierał do przodu i szukał kolejnego mocnego ciosu.
Groves starał się kontratakować prostymi nacierającego Smitha i trzeba przyznać, że nawet mu się udawało, w 6. rundzie pokazał się nieźle, dużo pracował szybkim prostym i od niego rozpoczynał też kombinacje.
Od półmetku Smith celnie trafiał, Groves również odpowiadał, lecz dał złapać się bardzo mocnym prawym sierpowym, po którym jeszcze został zamknięty pod linami. Wtedy Smith wystrzelał w swojego przeciwnika cały magazynek, po którym ten upadł na deski i nie dał rady podnieść się w czasie liczenia sędziego.
Przypomnijmy, w drodze do finału Callum Smith pokonał: Erika Skoglunda (26-1, 12 KO) jednogłośnie na punkty w ćwierćfinale i Nieky'ego Holzkena (14-1, 11 KO), również jednogłośnie na punkty w półfinale.
George Groves utorował sobie drogę do Arabii Saudyjskiej przez: Jamiego Coxa (25-2, 14 KO) pokonanego przez KO w 4. rundzie w ćwierćfinale i Chrisa Eubanka Jr. (27-2, 21 KO) pokonanego jednogłośną decyzją w półfinale.
dobry pomysł z tym zestawieniem Smitha z Gilberto. Ta walka powinna się odbyć.
dali nam świetny kawałek pięściarstwa, sam stawiałem na Smitha, jakoś nie wyobrażałem sobie KO na jego osobie Świętego, Kobra zrobił swoje, przynajmniej tak mi się wydaje.
ALEŻ ANGLIA MA POTENCJAŁ BOKSU ZAWDOWEGO NIE SAMOWITE !!!
TAK SOBIE MYŚLE ŻE TO DO WIELKICH MISTRZÓW W SUPER ŚREDENIEJ OSTATNICH LAT JAK WARD, FROCH CZY kESSLER TO MU TROCHE BRAKUJĘ