FURY: POZOSTANĘ KRÓLEM, DOPÓKI KTOŚ MNIE NIE POKONA
Tyson Fury (27-0, 19 KO) nie posiada już wprawdzie żadnego pasa mistrzowskiego, ale nadal czuje się mistrzem wagi ciężkiej.
Anglik wrócił w tym roku na ring po przeszło dwóch latach przerwy. Bez trudu pokonał Sefera Seferiego i Francesco Pianetę, ale prawdziwy test przyjdzie 1 grudnia, kiedy zmierzy się w Los Angeles z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO).
- Ludzie mówią, że stoczyłem po powrocie tylko dwie walki, ale mi to w ogóle nie przeszkadza. To moje show, moja era, udowodniłem to, kiedy pokonałem Kliczkę na jego terenie. Czy Wilder to największy puncher, z jakim walczyłem? Tego się nie dowiesz, dopóki nie wylądujesz na deskach. W tej walce wszystko będzie się sprowadzać do tego, by nie dać się trafić. Dopóki ktoś mnie nie pokona, pozostanę królem wagi ciężkiej - oznajmił 30-latek.
W stawce pojedynku Wilder-Fury znajdzie się należący do Amerykanina pas WBC.
Technicznie drewniak tyle że szybki z mocnym ciosem
Fiury pokonał znacznie lepszą Kliczke i jak zrobi 80 % formy z tamtej walki to wypunktuje bumobija
dzisiaj piątek trole szybciej po szkole :)
sie przyznajesz że DW jest najlepszy :)
Gnębią cię na przerwie czy co ?
Ten techniczny drewniak w ostatniej walce znokautowal uwazanego tutaj wcześniej za mega wyszkolonego technicznie Ortiza
Przydało by się trochę szacunku dla alabamy, może i dobieral latwych rywali (albo mu dobierali) ale w ostatniej walce pokazał charakter, teraz też sie nie ma czego przyczepic, Fury to świetny rywal (i przestancie gadać ze nie w formie, jeśli sie zgodził na tą walkę to znaczy ze czuję sie mocny).
Ogólnie nie widzę anglika w tej walce, brak siły rażenia, a na amerykanina potrzebny jest ktoś kto potrafi wejść w wymiane. Może to potrwać 7-8 rund ale DW go w końcu ustrzeli, a nawet jakby nie to wiedząc ze przegra na punkty pójdzie jak czołg z wiatrakami i grubas tego nie wytrzyma.
Według mnie Bronze Bomber po prostu celnie bije i wcale nie ma jakiegoś mitycznego ciosu, co nie zmienia faktu że ma mocny
Tak samo Adamek czy Cunningam uważani za waciaków jakby trafili idealnie np ca brodę to każdy ciężki by leżał, problem w tym że trzeba tak trafić a Wilder opanował to do perfekcji
Do perfekcji to DW opanowal faulowanie, bicie nasada rekawicy i przedramieniem. Mimo tego Fury wedlug mojej opinii faworytem nie jest, ani na punkty ani wcale. Po pierwsze walka toczy sie na terenie Dzikiego, a po drugie z Furego to nie zostalo juz nic z dawnych lat. Wilder wciagnie Tysona tak jak cygan wczesniej wciagal kreski.
nic dodać :)
Z "You going Down" wiem o co chodzi, bo to mówił do Wildera ale z tym Sandej nie mam pojęcia
Dokladnie o to samo nagranie chodzi..
tak no w sumie juz dwie dekady nie walczył ehh ... ogarnij sie
Szanuje sie ludzi a nie kobiety czy mezczyzn buehaha