SAUNDERS NIE OBAWIA SIĘ ZAWIESZENIA: TO BYŁO W SPRAYU DO NOSA
Redakcja, Informacja prasowa
2018-09-28
Billy Joe Saunders (26-0, 12 KO) nie przyznaje się do stosowania niedozwolonych środków. Mistrz świata wagi średniej federacji WBO, a w zasadzie jego promotor Frank Warren, wydał oświadczenie w tej sprawie.
"Nie naruszyłem przepisów The British Boxing Board of Control, a właśnie na tej licencji boksuję. Obowiązują mnie przepisy organizacji WADA i UKAD. Środek ten znalazł się w sprayu do nosa i może być używany pomiędzy walkami. Otrzymałem potwierdzenie od BBBofC i UKAD, że nie naruszyłem przepisów i mogę bronić swojego pasa 20 października" - przeczytamy między innymi.
Saunders ma zaplanowaną na 20 października w Bostonie walkę z Demetriusem Andrade (25-0, 16 KO) w ramach obowiązkowej obrony tytułu.
Najdziwniejsze jest to że tysiące różnych sportowców używa tego spreju , a tylko Billy sie wpierdzielił na badaniu ...
Możnaby sądzić że to jest zmowa sprejowa na niego....
Co on p.erdoli?
Bral koks, a jak go zlapali to poszukal w czym moze byc jakas domieszka tego srodka. Znalazl spray do nosa i ma alibi.
Jak dlugo jeszcze beda takie jaja w boksie. Jeden mial sterydy w miesie,drugi w sprayu do nosa, trzeci w odrzywkach.
Albo zalegalizowac,albo przestac robic z ludzi idiotow i zawieszac wszystkich bez wyjatku za szprycowanie sie.
Ty to jednak jesteś debilem.
Jak można się dziwić, że ktoś się broni?
Zalegalizować środki dopingujące? Jebnij się w łeb