BEST I FACED: TONY TUBBS
Tony Tubbs (47-10, 25 KO) na przełomie 1985 i 1986 roku dzierżył pas WBA wagi ciężkiej. Mierzył się z wieloma znakomitościami, dlatego dziennikarze magazynu The Ring zaprosili go do swojej cyklicznej ankiety "Best I Faced".
Sprawiający kłopoty Tubbs trafił na salę bokserską dopiero w wieku szesnastu lat. Już cztery lata później reprezentował USA na Mistrzostwach Świata. Niestety wpadł w ćwierćfinale na genialnego Teofilo Stevenson, przegrywając z nim na punkty. Warto dodać, że Kubańczyk ponokautował wszystkich innych rywali, więc ćwierćfinałowe starcie z "TNT" można było uznać za przedwczesny finał.
Tony zadebiutował na ringach zawodowych w 1980 roku, gdy jasne stało się, że reprezentacja USA nie pojedzie na igrzyska do Moskwy. Jego rekord na ringach olimpijskich robi wrażenie - 240-13! Po kolejnych pięciu latach i wygranej nad Gregiem Page'em został w końcu mistrzem świata. Mógł osiągnąć znacznie więcej, lecz miał problemy z wagą oraz różnymi używkami.
- To była kokaina. Miałem problem z uzależnieniem, przez co często wychodziłem do ringu nieprzygotowany. Teraz jestem czysty od sześciu lat - chwali się dawny champion.
Tubbs znany był z dużej ilości wyprowadzanych ciosów. Teraz poznajemy go jako... bardzo płodnego faceta. Doczekał się aż szesnastu potomków - ośmiu synów oraz ośmiu córek, którzy dali mu już teraz blisko trzydzieści wnuków. Jeden z nich - AJ, trenuje pod okiem dziadka i być może kiedyś pójdzie w jego ślady. A oto jak "TNT" wspomina swoich przeciwników z przeszłości.
30 LAT MINĘŁO - ROCZNICA WALKI MIKE TYSON vs TONY TUBBS >>>
Najlepszy jab: Tyrell Biggs
Najlepszy w obronie: Tim Witherspoon
Najszybsze ręce: Mike Tyson
Najszybszy na nogach: Tyrell Biggs
Najtwardsza szczęka: Jimmy Young
Najinteligentniejszy w ringu: Tim Witherspoon
Najsilniejszy fizycznie: Mike Tyson
Najmocniej bijący: Mike Tyson
Najlepiej wyszkolony: Tim Witherspoon
Najlepszy ogółem: Mike Tyson
"Miał bardzo szybkie i ciężkiej ręce. Choć mniejszy, to był silniejszy fizycznie niż choćby Riddick Bowe. Jego ciosy sprawiały, że szumiało mi w głowie, choć z wiekiem trudniej przyjmuje się mocne ciosy niż za młodu. Ja miałem trzydzieści lat, on dwadzieścia jeden i był w szczycie swojej kariery. Tyson był wybrykiem natury" - stwierdził Tubbs.
To samo przyszło mi do głowy. Tak tu się gloryfikuje Joshue, nie raz czytałem że Tyson nie miał by szans z dzisiejszymi olbrzymami a juz napewno nie z AJ. Skoro podstarzaly povietkin sprawil mu problemy swoim stylem to taki Mike z lat 85/88 to by go rozdziewiczyl max w 3-4 rundy, wildera czy Furego tak samo. Praca na nogach, zejscia w dół, wyprowadzanie ciosów z pełnym skretem z wielką szybkoscia i agresją. ....do tego ta moc w obu rękach, tego by było za dużo dla każdego z top w obecnym momencie.
Ale był o 10cm niższy niż Saszka i miał sporo mniejszy zasięg
Oczywiście byłby groźny dla Anka,ale Brytyjczyk ma świetny uppercut,który był najlepsza bronią na Mikea no i na pewno by się go nie bal,a strach często paraliżował rywali Bestii