DORADCA WILDERA: NIE SPOTKAMY SIĘ, DOPÓKI NIE DOSTANIEMY POWAŻNEJ OFERTY
Ofensywa medialna zespołu Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) nie robi żadnego wrażenia na Deontayu Wilderze (40-0, 39 KO) i jego ekipie. - Nie będzie żadnego spotkania dopóki nie dostaniemy poważnej oferty!
"Brązowy Bombardier" 1 grudnia w kolejnej obronie pasa WBC wagi ciężkiej ma spotkać się z Tysonem Furym (27-0, 19 KO).
- Jasno daliśmy do zrozumienia, że nie chcemy czekać do 1 grudnia. Chcemy podpisać umowę wcześniej - mówi Eddie Hearn, promotor AJ-a. Anglik, mistrz świata IBF/WBA/WBO, ma już zarezerwowaną datę i kolejny pojedynek stoczy 13 kwietnia na Stadionie Wembley. Czy jest szansa, by tego dnia jego rywalem był Wilder?
- Wysłałem do Barry'ego Hearna trzy osobne maile i w każdym jasno dałem do zrozumienia, że nie mam zamiaru się z nim spotykać. No chyba, że w końcu dostaniemy poważną ofertę. Wtedy możemy umówić spotkanie. Obaj jesteśmy już w tym biznesie wiele lat, obaj więc doskonale wiemy, jak powinna wyglądać poważna oferta przy okazji tak poważnych walk jak ta - stwierdził Shelly Finkel, doradca biznesowy Wildera.
@strzelacz
Piękna perspektywa :)
a kogo mlodego pokonal Wilder
"Nie będzie żadnego spotkania dopóki nie dostaniemy poważnej oferty" - a później klakierzy z bokser.org będą pisać jak to AJ nie chce walczyć. Trudno dostać poważną ofertę jak nawet nie chce się spotkać i porozmawiać czego druga strona oczekuje ;)"
dokładnie.. zaraz cipeczki się zlecą i będą pierdolić jak to Hearn i AJ boją się walki hahaha
Wilder nic nie podpisuj, jak wygrasz 1 grudnia jestes najwiekszym bokserem globu i ty dyktujesz warunki. AJ pokonal trzech 40latkowi uczyniono z niego wszechkrola hahah"
za to wilder pokonał jednego 50latka i zrobiłeś z niego wszechkróla;)
Kownacki
Przepraszam szanowną Redakcję, ale muszę to dziś już drugi raz napisać.
Co wy tu znafcy pierdolicie? Najpierw Usyk pokona AJ, a teraz komentujecie negocjacje dotyczące największej dziś walki w HW, jakby to było forum na wspólnej...
I te przepychanki kto lepszych pokonał, Wilder zarabia po 1 mln za walkę, więc z AJ niewiele więcej mu się nie należy... itp, itd
Jedynie Cooperek, Callisto trzeźwo myślą, bo reszta to jakieś zniewieściałe panienki, komentujące serial moda na sukces.
Coś merytorycznego, żeby nie było, że trolluje.
Co do resume obu, to moim zdaniem cenniejszy skalp ma jednak AJ, Wladek Kliczko.
Ale pamiętajmy, w boksie wiek, czy rekord nie są do końca obiektywne w ocenie boksera, zwróćcie uwagę, na papierze Wilder do AJ nie ma podjazdu, ale jak sojrzymy szerzej, Dziki bardzo późno rozpoczął boksowanie, on na zawodowstwie dopiero uczy się boksu.
I co najważniejsze, WILDER Z WALKI NA WALKĘ JEST CORAZ LEPSZY, a AJ jakoś tak coraz słabiej wygląda
33-latek uczy sie boksu....
Taka jest róznica miedzy nimi-Molina.Wspólny rywal.Wilder meczarnia a AJ sparing i demolka.
Coraz słabiej? A może walczy z najlepszymi? Nie każdy mistrz dobiera sobie wraki bokserskie do kolejnych dobrowolnych obron.
AJ miał Molinę po Wilderze.
Po Wilderze żaden bokser nie jest taki sam, Molina, Szpilka, Stiverne. To nie przypadek, że po ciosach od Bawełny każdy z nich w kolejnej walce kładł się ze strachu...
Oczywiście laicy i trolle będą pisać o obsranej zbroi jednego czy drugiego co jest oczywiście stekiem bzdur.
Hearn z tym terminem chce wywrzeć trochę presji na ekipie Wildera i bardzo słusznie. Walka AJ - Wilder odbędzie się w swoim czasie (sam osobiście myślę że jesienią 2019) i będzie wielkim wydarzeniem..Każda ze stron będzie musiała pójść na pewien kompromis. Myślę nawet że będzie dwumecz.
Tylko Wilder musi sie pogodzic z tym ze dostanie o wiele mniej niz Joshua. Przeciez on walczy w stodole za 10 x mniej niz Joshua. Nie jest znany nawet w Ameryce I niue sprzedaje biletow.
Wiec czego on oczekuje? 50/50? Niech nie bedzie smieszny.
Szczerze mnie rozbawiłeś.Są dalej tacy sami czyli są bardzo przeciętnymi bokserami.Przed walką z Wilderem jak i po walce.
Molina to człowiek który szuka jednego ciosu z prawej.Jedyny sukces to wygrana z Adamkiem.Stiverne to otyły facet który wygrał z Arreolą.Szpila mocno przeciętny ze delikatną psychiką bokser.Jedyny sukces to wygrana z Adamkiem.
Zgadza się, nadal są tacy sami, tylko po walkach z Wilderem jacyś tacy wystraszeni i troszkę szybciej padają :)
Jeśli się bierze na dobrowolne obrony bokserskie miernoty to nie ma żadnego znaczenia co się z nimi dzieje potem.Z Wilderem pada się często na deski po uderzeniu nasadą rękawicy, przedramieniem po ciosach prosto w tył głowy.