REWANŻ MARTINEZA Z CHAVEZEM 17 LISTOPADA W TEKSASIE?
Ojciec Julio Cesara Chaveza Jr (50-3-1, 32 KO) poinformował, że osiągnięto porozumienie w sprawie walki jego syna z powracającym z emerytury Sergio Martinezem (51-3-2, 28 KO).
43-letni Argentyńczyk ostatnią walkę stoczył w czerwcu 2014 roku, kiedy przegrał po dziesięciu rundach z Miguelem Cotto. Julio Cesar Chavez Sr przyznaje, że sam był zaskoczony, kiedy "Maravilla" wyraził chęć powrotu na ring i konfrontacji z jego synem.
- To była niespodzianka. Negocjacje były naprawdę trudne. Myślałem, że to żart ze strony Martineza, ale wygląda na to, że walka jest już zaklepana. Wiem, że wielu ludziom się to nie spodoba, ale pojedynek się odbędzie 17 listopada - powiedział.
Do walki ma dojść w Teksasie. Będzie to rewanż za potyczkę z 2012 roku, którą Martinez wygrał wyraźnie na punkty. W ostatniej rundzie był jednak liczony i omal nie został znokautowany. Od tego czasu Chavez Jr stoczył sześć walk, z których przegrał dwie, w tym z Andrzejem Fonfarą. Jego ojciec podkreśla, że to ostatni dzwonek, żeby zaistnieć i przekonać do siebie krytyków.
- Wierzę, że każdy ma drugą szansę w życiu. To jest szansa Julio, szansa, którą dostaje w swojej wadze. Jeśli nie powiedzie mu się w jego kategorii wagowej, będzie to sygnał, że trzeba kończyć karierę. A jeśli się powiedzie, to będzie walczyć dalej - oznajmił Chavez Sr.
Z drugiej strony Chavez może mieć problem ze wszystkim jak mu motywacja padnie.
gienia to mogl pokonywac ale mniejszych , Sergio to inna klasa
Szykuje się karykaturalne widowisko.