WHYTE: MAMY REMISOWY BILANS, ZA TRZECIM RAZEM ZNOKAUTUJĘ JOSHUĘ
- Spotkaliśmy się dotąd dwukrotnie. W tej chwili mamy bilans jeden do jednego. Za trzecim razem go znokautuję - zapewnia Dillian Whyte (24-1, 17 KO), prawdopodobnie kolejny rywal Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO). Mistrz IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej ma już zarezerwowaną datę - 13 kwietnia na Stadionie Wembley w Londynie.
Teoretycznie obóz championa chce walki z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO), stawia mu jednak warunki, by podpisał kontrakt jeszcze przed starciem z Tysonem Furym. Śmiało możemy więc pominąć Wildera w planach AJ-a na kwiecień. W tej sytuacji Anthony może zapełnić stadion na 90 tysięcy chyba tylko z Whyte'em.
- On wygrał w sobotę, ale Powietkin trochę obnażył jego braki i niedociągnięcia. Joshua wcale nie wyglądał dobrze na jego tle. W czasach amatorskich wygrałem ja, w zawodowym rewanżu on. Za trzecim razem go znokautuję. Zresztą już ostatnio byłem tego bliski, nie wytrzymałem tego jednak mentalnie. Dziś jestem już gotowy na Joshuę zarówno od strony fizycznej, jak i mentalnej. Nie prześladują mnie żadne kontuzje i jestem chętny na kolejne starcie z Joshuą. W ciągu ostatnich dwóch lat mocno się rozwinąłem jako zawodnik. Wierzę, że mogę pokonać każdego w tej chwili i jeśli Joshua zechce takiej walki, dogadamy się w ciągu tygodnia - zapewnia "Łajdak" z Brixton.
Oczywiście Whyte jest wysoko w rankingach i do ewentualnego rewanżu prędzej, czy później się dopcha, zwłaszcza, że nie odmawia walk z czołówką, ale mógłby darować sobie takie argumenty.
"Dalej kontrowersyjna wygrana z przestraszonym Parkerem który boi sie atakowąc z tym samym Parkerem który 12 rund strasznie męczył sie z takim asaem jak Cojanu którego Ortiz położył w drugiej rundzie."
Tym tokiem rozumowania to Wawrzyk pokonałby Muhammada Ali bo :
Wawrzyk pokonał Williamsa,który pokonał Tysona,który pokonał Berbicka,który pokonał Muhammada Ali.
Tym tokiem rozumowania to Sosnowski ma lepsze pierdolnięcie i skille w ataku niż Joshua bo znokautował Buttlera szybciej niż murzyn xD
Fakt, trochę mnie poniosło z tym "walczy z czołówką". Z czołówki to właściwie tylko Parker i nie było to imponujące zwycięstwo. Ale mimo wszystko, nazwiska w rekordzie z ostatnich walk ma całkiem, całkiem... Helenius, Browne, Chisora. No ale masz rację, że to robi trochę złudne wrażenie.