SZPILKA vs WACH: DZIŚ POZNAMY SZCZEGÓŁY
Redakcja, Informacja własna
2018-09-22
Kibice czekali z niecierpliwością i teraz dostają dwie pieczenie na jednym ogniu. Kilka godzin wcześniej ogłoszono starcie Wildera z Furym, a plotki głoszą, że również dziś oficjalnie zostanie zatwierdzone hitowe starcie na naszym podwórku w wadze ciężkiej - Artur Szpilka (21-3, 15 KO) kontra Mariusz Wach (33-3, 17 KO).
Dla "Waszki" będzie to powrót po porażce z Jarrellem Millerem, do jakiej przyczyniła się kontuzja. Z kolei "Szpila" po dwóch bolesnych porażkach zdążył się odbudować punktowym zwycięstwem nad Dominickiem Guinnem. Smaczku tej rywalizacji dodaje fakt, że wieloletni trener Wacha - Andrzej Gmitruk, w tej konfrontacji będzie stał w narożniku Szpilki.
Data, miejsce, ilość rund... Dziś wieczorem powinniśmy już być mądrzejsi.
Co do Szminki to jest nieprzewidywalny jak każdy zabójca o twarzy upośledzonego dziecka i sile ciosu Tajsona, więc wszystko się może wydarzyć.
Będzie się działo, będzie zabawa
Co do samej walki to znając szczęście Wacha ta walka legnie w gruzach bo coś tam.
Drugie to jesli Wachu przegra to bedzie mogl juz tylko powalczyc z Zygmuntem w kirmes budzie
Ta legendarna siła ciosu której tak na prawdę nikt nie widział , do tego człapiący jak Valuev i bez techniki . Dzięki warunkom i żelbetonowej szczęce jest gdzie jest , nic nie mam do Mariusz ale pięściarsko gówno znaczy , a szkoda bo ma warunki , szczękę no i ten cios o którym wspominałem ( czemu go nie używa ?) . Szpila nawet robi go jak chce .
sam Wach się kiedyś w wywiadzie przyznał, że nie ma talentu do boksu. Jak by miał to myślisz,iż nie chciałby stawać się dzięki ciężkiej pracy lepszym pięściarzem, walczyć za wielkie pieniądze , stać się sławnym , marzyć o tym, żeby zostać mistrzem świata ? Wach siebie racjonalnie ocenia. Wie gdzie stoi w szeregu. Może brakuje mu trochę ambicji, trochę takie lelum polelum ale może jest świadomy, że jakby się zarżnął w przygotowaniach z najlepszymi trenerami to i tak lepszy nie będzie. O tzw ciut włosa może i byłby lepszy ale nie o klasę lepszy. I stąd podchodzi do swojego zawodu zdrowo nie ma chorych ambicji i parcia na odniesienie sukcesu sportowego i finansowego jaki miał a może ciągle ma tylko teraz nie mówi tego wprost np Artur Szpilka.