MAYWEATHER NAJPIERW W TOKIO Z KIMŚ INNYM, POTEM REWANŻ Z PACQUIAO
Floyd Mayweather Jr (50-0, 27 KO) rzeczywiście przymierza się do rewanżu z Mannym Pacquiao (60-7-2, 39 KO), ale nie tak z marszu. Znakomity "Piękniś" najpierw prawdopodobnie stoczy walkę na przetarcie w Japonii z innym przeciwnikiem.
Amerykanin wrócił ze sportowej emerytury w sierpniu ubiegłego roku na starcie z gwiazdą MMA - Conorem McGregorem (TKO 10). Wydawało się, że więcej powrotów nie będzie, a jednak...
- Mówiłem wam, że on wróci. Z jego stylem życia szybko roztrwonił całą fortunę - stwierdził kilka dni temu znany raper 50 Cent, niegdyś bliski kumpel Floyda, dziś zagorzały wróg.
Podobno Mayweather Jr najpierw ma zaboksować w Tokio - znów z jakimś zawodnikiem innych sztuk walki, a dopiero w przyszłym roku spotkać się z "Pac-Manem". Jedno jest pewne - tym pierwszym rywalem na pewno nie będzie McGregor. Może to być inny zawodnik MMA lub jakiś znany kickbokser. A rewanż z Pacquiao ma być już zwieńczeniem kariery Floyda. Tak przynajmniej twierdzi on sam...
Teraz boks to już tylko mumia czego dowodem są takie doniesienia.
Garcia - Porter, Canelo - GGG, boks umarł?
Zahibernowali cię 50 lat temu i dziś obudzili?
Mieciu jeśli mówimy o pokazie sportowym, jaki dali obaj w sobotę, to boks zdecydowanie nie umarł. Jak widzisz team GGG jest pogodzony z wynikiem, bo wiedzieli na co się piszą, że na punkty nie wygrają. Ale świetna walka na najwyższym poziomie.
Zgadzam się się ze wszystkim co napisałeś a do tego fragment o team GGG jest ogromnym znakiem właśnie na to o czym pisałem (niestety).
Nie sieje defetyzmu tylko jest mi poprostu żal.
Nie wiem co zabawnego może być w tym, że FMJ rozmieniłby swoją karierę na drobne. Sprawia Ci przyjemność oglądanie RJJ jak zbiera baty od nieznanych pięściarzy?
"pare osob oskarza floyda o uzaleznienie od hazardu. czy ten ma jakies wlasne super dochodowe firmy? "
Floyd? Coś się mówiło, że ma spore udziały w Instagramie. Sam się chwalił, że nie jest głupi i że dobrze inwestuje swoje pieniądze, nawet było takie nagranie, gdzie ze swoją świtą leciał gdzieś prywatnym samolotem, oni się bawili a ten "odrabiał pracę domową" siedząc nad jakimiś papierami.
Tylko że jeśli ten samolot leciał do Vegas i całe towarzystwo hulało w kasynie, to nie ma takiego biznesu, który by na to zarobił.
PS. Tak na marginesie. Pamiętam dokument o Michealu Jacksonie, gdzie w jakimś luksusowym sklepie ze sztuką kupował "pamiątki". Chodził po sklepie z przydupasem i tak:
"To biorę, to też mi się podoba, a to jakie ładne... mamy to? Nie? No to też biorę".
Tyle że niektóre z tych "pamiątek" kosztowały po $2mln.
No i jak się skończyło każdy wie.
Nie można wydawać więcej, niż się ma, to dotyczy przeciętnego Kowalskiego/Smitha jak i Mayweathera, którego majątek też może się szybko skurczyć, jeśli będzie nierozstropny. Bogacze często zapominają, że ich pieniądze i dochody też są ograniczone.
Nie sprawia mi przyjemności oglądanie upadku gwiazdy RJJ, natomiast gdyby Floyd tak wylądował, bo skończyłyby mu sie pieniądze to już by mnie rozbawiło, bo Floyd "Money" Meyweather jr. bardzo się na tym swoim bogactwie lansuje. Nie zrozum mnie źle, nie życzę mu tego, ale byłoby to bardzo zabawne gdyby jednak przepuścił taką fortunę w głupi sposób i musiał obrywać od przeciętniaków, żeby przeżyć. Bardzo szanuję jego dokonania sportowe jak i sukces biznesowy.
Przemysław Saleta.
chyba odleciałeś trochę. Jeszcze bym rozumiał jeśli w pierwszej walce nawiązałby jakąkolwiek rywalizację, a on został wypunktowany do ZERA. Mógłby urwać parę rund, ale faworytem nie byłby na pewno, chyba że mówimy o sytuacji, w której sędziowie bardzo pomagają. Uczciwie to Floyd znowu by wygrał i to wyraźnie.