MATEUSZ MASTERNAK O WALCE Z DORTICOSEM I ZMIANIE TRENERA W NAROŻNIKU
Łukasz Furman, Nagranie własne
2018-09-18
W długiej, półgodzinnej rozmowie, Mateusz Masternak (41-4, 28 KO) opowie nam jak znalazł się w turnieju World Boxing Super Series, scharakteryzuje swojego przeciwnika Yuniera Dorticosa (22-1, 21 KO), opowie o przygotowaniach oraz taktyce, ale przede wszystkim o zmianie w narożniku z Andrzeja Gmitruka na Zygmunta Gosiewskiego. Zapraszamy!
Wszyscy tak mówią że mieli wzorową współprace, ale sie rozstali więc co się stało że się sesrało? Może Grmitruk nie chciał lecież do USA na walkę? Może w Mastera nie wierzy? Chyba ten argument odpada po ostatniej wygranej Mastera na PBN. Chciałbym usłyszeć prawdę, ale zapewne ani Master ani pan Andrzej nie powiedzą do końca o co poszło. Przynajmniej na tą chwilę.
" Może w Mastera nie wierzy?"
Jeśli tak jest, to Gmitruk byłby niepoważny wierząc w tej chwili w szpikulę.
A ten jest juz stary wiec raz - nie moze trenowac Mastera, Izu i Szpilki bo to nasi czolowi bokserzy i kazdy z nich potrzebuje pelnego zaangazowania i indywidualnego podejscia.
Dwa - musi zabezpieczyc byt rodzinie, wiec rezygnuje z cruisera bo walczy w bidnej wadze.
Przynajmniej ja tak mysle.
Nie rozumiem Gmitruka, miał mieć Mastera i Szpilke, wiedział że ma problemy rodzinne i nie ma czasu ? po co dobierał Izu potem Sulęckiego a teraz jeszcze średniego Szymańskiego? czyżby kasa i łapanie 5 srok a potem się zobaczy? skoro wiedział że ma problemy rodzinne i nie będzie mógł latać na walki to po co mu Sulęcki, Szpilka Izu czy Master, wiadomo że oni będą też walczyć w stanach, mógł się skupić na kilku krajowych chłopakach, zupełny nonsens i zaprzeczenie logice, nie znam szczegółów i nie chce kategorycznych sądów ale wychodzi na to że Gmitruk woli się skupić na swoich "łysolach" i olewa Mastera przed jego życiową szansą
Oby takich więcej.
Gmitruk nie ma czasu na 2 tygodnie rozłąki, ponieważ ma zobowiązania dla drugiego teamu.
Zresztą nawet z Adamkiem nie mógł za bardzo latać.
Ja liczę na jakieś zmyłki, nietypowe kombinacje itd.
Potencjalnie lepszego rywala trzeba czymś zaskoczyć.
Jak np. Alvarez w walce z Kowaliowem.
poza tym trener Gosiewski to dobry niedoceniany trener i to jest bardziej architekt ostatniego zwyciesca Mastera nad Kalengą
Ale szkoda mi mastera bo tam mial dostep do gymu i sparingpartnerow i dobrej atmosfery. Widac ze trenuje raczej sam przydalo by sie bardziej profesjonalne otoczenie, trener przygotowania fizycznego, oboz kondycyjny w gorach zywienie dobre itd. Tak mi sie wydaje przynajmiej ze to pomaga...