ERISLANDY LARA CHCE SIĘ SPRAWDZIĆ Z CANELO BĄDŹ GOŁOWKINEM

Erislandy Lara (25-3-2, 14 KO) w lipcu 2014 roku mierzył się już z Saulem Alvarezem (50-1-2, 34 KO), przegrywając kontrowersyjnie stosunkiem głosów dwa do jednego. I teraz chętnie znów wyszedłby z nim do ringu.

Canelo w sobotnią noc pokonał w rewanżu Giennadija Gołowkina (38-1-1, 34 KO), odbierając mu pasy WBA/WBC wagi średniej. Kubańczyk dotąd boksował w junior średniej, ale na duże walki chętnie podskoczy o te 2,7 kilograma w górę.

- Alvarez wraz z Gołowkinem dali świetną walkę, gratulacje dla nich obu. Spotkanie z jednym z nich byłoby dla mnie zaszczytem i wielką radością. Chciałbym się z nimi sprawdzić i zmierzyć. Chcę udowodnić swoją klasę z jednym z nich. Jestem na nich gotowy - mówi znakomity kubański technik, który trenuje pod okiem Ronniego Shieldsa w Houston.

- Dla tej dwójki przejdę do wagi średniej. Jestem gotowy zarówno na Canelo, jak i Gołowkina - dodał Lara.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 18-09-2018 10:42:06 
Jeżeli ktoś po prostu nie utłucze Alvareza jak psa, to nie ma absolutnie żadnych szans aby pokonać rudego przy decyzji. Nie ważne czy wygra 7-5 w rundach czy 11-1. W najlepszym wypadku rywal Alvareza otrzyma remis, albo na pocieszenie że przegrał kontrowersyjnie.

Jeżeli mówimy o czysto sportowej i uczciwej rywalizacji, to walka Golovkin - lara jak najbardziej.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 18-09-2018 12:02:02 
Przegrał kontrowersyjnie czy przez oszustwo?

GGG w drugiej walce z Canelo przegrał przez oszustwo.
Tam nie było kontrowersji.
 Autor komentarza: TheShadowOne
Data: 18-09-2018 12:37:47 
Ja osobiście Larę zobaczyłbym przeciwko Golovkinowi bardzo chętnie ale jeszcze bardziej przeciwko BJS (zestawienie niestety niezbyt opłacalne ale cholernie ciekawe)
 Autor komentarza: swarmer
Data: 18-09-2018 14:18:32 
Ogromna nie chęć na tym forum do Canelo. Po części to rozumiem. Ale trzeba jednak docenić umiejętności, które jednak są ogromne. Pamiętajmy,że GGG miał go zmiażdżyć. Nie którzy pisali,że nie ma szans bo ma betonowe nogi. itd i tak w kółko....
 Autor komentarza: puncher48
Data: 18-09-2018 19:06:54 
Lara już raz przegrał, pardon wygrał z Alvarezem, tak więc czeka go "Dzień świstaka" jak skrzyżuje ponownie rękawice z "Nietykalnym"
 Autor komentarza: bloki1984
Data: 18-09-2018 20:12:52 
Swarmer

Haters gonna hate. Taka ich rola. Najpierw Canelo miał być zniszczony w pierwszej walce, nie udało się. Za dużo uciekał wg niektórych.

Potem bez koksu miał paść jak kawka. Nie dość że nie padł, to jeszcze napierał na GGG I zmuszał do odwrotu.

Już na ważeniu po tej akcji widać było po GGG ze nie bardzo wie co się dzieje, bo w końcu ktoś się go nie boi. W walce też to było widać moim zdaniem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.