ATLAS I JACOBS: ŚWIETNA WALKA, LEPSZY GOŁOWKIN
- To była dobra walka, choć na mojej karcie Gołowkin wygrał dwoma punktami - mówi Daniel Jacobs (34-2, 29 KO), czołowy pięściarz wagi średniej. W walce wieczoru w Las Vegas Saul Alvarez (50-1-2, 34 KO) pokonał stosunkiem głosów dwa do remisu Giennadija Gołowkina (38-1-1, 34 KO).
- Kilka rund było równych, ale Gołowkin wygrał ich przynajmniej siedem. Muszę to dokładnie obejrzeć jeszcze w domu. Wiem jednak, że gdy dojdzie do mojego spotkania z Alvarezem, znokautuję - dodał Jacobs.
Zdanie Daniela podziela sławny niegdyś trener, dziś analityk stacji ESPN - Teddy Atlas. On również widział nieznaczne prowadzenie Kazacha.
- Canelo dobrze bił na korpus, ale to Gołowkin kontrolował pojedynek swoim lewym prostym. Wygrał, lecz nie u sędziów, ponieważ to Alvarez jest gwiazdą PPV.
GGG jest zaledwie bardzo dobry, podobnie Canelo.
Bernard Hopkins czy Roy Jones Jr zdemolowali by obu i nie jest to bajdurzenie.
Napiszę więcej, Roy Jones Jr upokorzyłby ich i nawet nie dlatego, że fizycznie był większy i silniejszy ale dlatego, że po prostu więcej potrafił.
Zachęcam by obejrzeć kilka jego walk z wagi średniej, szybkość, siła, dynamika i spryt.
Już Floyd pokazał jak obić Canelo 12:0.
Myślę, że od lat waga średnia jest po prostu przeciętna i GGG takim właśnie mistrzem był, dobry mający swoje atuty ale generalnie bez rewelacji.
Uważam, że właśnie dzisiejsza walka była blisko remisu, 2 rundy przewagi Canelo nie widziałem ale mam to gdzieś, bo jeżeli to jest najwyższy poziom boksu wagi średniej to ... a przepraszam to podobno najwyższy poziom boksu p4p ... ja pierd ...
Jest tyle poza ringowych "smaczków" że tak to nazwę, że rywalizacja bezpośrednia to tylko jeden z elementów układanki. Osobiście akurat lubię te "gry" zdając sobie sprawę, że czasami są krzywdzące dla zawodników. Z drugiej strony jak ktoś zgarnia 40 baniek za przegraną... ;)
przez runde czy dwie zastanawiałem się nawet czy Golovkin nie doznał jakiejś kontuzji prawej ręki, ale w końcu stwierdziłem że chyba Canelo w swoich ruchach jest stworzony do unikania lub łapania jej na garde i ten po kilku bezskutecznych próbach trafienia prawą skupił się na lewej, bo ta lepiej wchodziła, fakt faktem przez całą walke bardzo mało używał swojej najgozniejszej broni, prawej ręki i to było widoczne, w pierwszej walce bardzo mocno próbował urwać nią łeb ale też nic nie wchodziło, zrezygnował też ze swojego pressingu, zawsze szedł na przeciwnika namierzając go, wczoraj było tego bardzo mało, być może faktycznie Gienek minimalnie wygrał, ale bądzmy szczerzy rudy wybitnie mu nie pasuje, miał swoje kapitalne momenty i w obronie i w ataku, dla mnie wielkiego wała nie było, jedynie przychylność na czyjąś korzyść przy remisowej walce
A co do Canelo to o ile dobrze pamiętam obraził się na federacje wbc i zrzekł się pasa więc ciekawe czy będzie konsekwentny i zrzeknie się znowu, gdy nie grozi mu już walka z GGG.
Gdzie ten zapowiadany nokaut na meksyku ?
gienia mogl nokautowac mniejszych lub trzecia lige
przyszedl Canelo i Jacobs i nagle mityczny cios nie istnieje
Wał przeokrutny i szkoda w ogóle czasu na to. Dla paru marnych dolców zabijają ten sport, niszczą kariery bokserów, ich hołdowane i wywalczone rekordy.
Nie, to nie była bliska walka. To była walka w miarę wyrównana, z jednak wyraźnym i spokojnym zwycięzcą którym był Kazach i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
Nie wygrywa się walki więcej przyjmując niż trafiając, walcząc na wstecznym, zadając mniej ciosów, czasem trafiając mocnym lewym.
Nie wiem co za nowy sport i sposób 'zwyciężania' wymyślili, ale zakrawa to o parodię.
O remisie nie ma mowy tym bardziej o zwycięstwie Canelo.
Oszukano GGG.
GGG
Plusy:
+ walczył super w dystansie.
+ bardzo doby lewy prosty,
+ było kilka ciosów na dół.
Minusy:
-dawał sobie narzucić półdystans gdzie Canelo był szybszy.
-za mało kombinacji,
-za mało prostych na dół w kombinacjach
-kondycja - spuchł w 7 rundzie i słabo ciągnął w 8 i 9. Canelo był rześki.
Gołowkin czy się to komuś podoba czy nie to legenda wagi średniej nie taka jak HOpkins ale zapisał się w historii wagi średniej.'Nic nie ujmuje Canelo bo w dwumeczy z Gołowkinem był skazywany na porażki a pokazał dobry boks charakter przysłowiowę jaja postawił się Gołowkinowi ale oba walki nieznacznie przegrał
W pierwszej walce sędziowie dali dupy szczególnie ta babba co dała werdykt 1199-109 dla Canelo to powinna być dożywotnia dyskwalifikacja ale wiadomo że sedziowię sa po grubych układach i znajomościach.
zarówno pierwszą jak drugą walke wygrał Gołowkin choć miał lekki kryzys w w 2 rundach to wczorajszą walkę wygrał 2 rundami jak dla mnie wiec jest to co najmniej lekki wał na korzyść Rudego ale walka robiona pod canelo i jego promotorów.
Oscra del Hoya ceniłem jako pięściarza to był prawdziwy fighter ale to co robi jako promotor to porażka mnie będzie kojazrzył jak
"ciagnie za uszy Canelo" (który nie powiem jest dobrym fighterem) do kontrowersyjnie wygranych Canelo z LArą , Cotto i w szególnosci 2 walkach z Gołowkienem.
Oscar jest Latynosem Amerykańskim obywatelem USa wiec ma przychylność mediów w USa , kibiców mimo że zakłamuję rzeczywistość ale boks to nie tylko piękny ekscytujący rywalizacja wojowników ale też niestety bardziej brudne układy , przekupnii sędziowię i chciwy nieuczciwii promotorzy i takim jest Dela Hoya.
to że sedziowię dadzą przy wyrównanym pojednynku wygraną canelo to było to było do przewidzenia skoro przegrał bardzo wyraźnie z z MYwetherem a sędzia jedna daję remis to mnie nic nie zdziwii
i to on się też w dużej mierze przyczynił że sedziowię dali wałek werdykt Canelo zamiast Gołowkinowi.
Gołowkin może już nie w takim gazie i Prime jak z walk z Stvensem czy Leumieux mimo 36 lat wciąż g wciąż bardzo grozny dla czołówki zarobił wielka szkoda by było jakby zakończył Karierę bo jego styl jest bardzo widowiskowy elektryzujący wole jego oglądać niż faularza Warda czy Wcześniej Mistrza Defensywy ale nudnego Floyoda
GG nie ma pasów Mistrzowskich wielu będzie go unikać choć z drugiej strony ma duże nazwisko wiec może ten pozer cwaniak Saunders zaryzkuję i zawalczy z GG to wątpilwe.
\\\\\\\\\\\może jestem zwykłym *ujem...
Według mnie lepszy był Kazach o 2 rundy.
dlatego uwazam ze remis dla ggg bylby najbardziej krzywdzacym wynikiem.
https://www.youtube.com/watch?v=lKyu1W_-TcI
7-5 dla kazacha było