CANELO O GOŁOWKINIE: WRZASKI KOGOŚ, KTO JUŻ TONIE
Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) nie ukrywa, że jest zły na Giennadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO) i zamierza go ukarać w ringu za komentarze z ostatnich miesięcy.
Kazach ponownie stwierdził we wtorek, że widział ślady po igłach na ciele rywala przed pierwszą walką, która odbyła się rok temu w Las Vegas.
- To są po prostu wrzaski kogoś, kto już tonie. To wymówki, jakich sobie szukają już teraz przed sobotnią walką, która zakończy się dla nich porażką. Byłem testowany przez większość mojej kariery. Jestem monitorowany przez VADA od 2011 roku. Gdybym miał coś niedozwolonego w organizmie, to badania by to wykazały - skomentował Alvarez.
- Wnerwiają mnie te wszystkie głupoty, które oni wygadują. Używałem tego jako motywacji podczas treningów przed walką rewanżową. Może mówili tak tylko, żeby mnie zezłościć. I to im się udało. Wykorzystam tę złość w ringu - dodał.
Rewanż Canelo-Gołowkin odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę w hali T-Mobile Arena w Las Vegas. Pierwsza walka zakończyła się remisem po dwunastu rundach. W stawce drugiej znajdą się należące do Kazacha pasy WBA, WBC oraz IBO w wadze średniej.
Co do samej walki to albo GGG znokautuje Cynamona co nie będzie łatwe, albo ten drugi wypunktuje Gieńka co jest wysoce prawdopodobne, bo nokautu na Kazachu nie widze za twardy jest.
ktosik
Trzymając się faktów, to Canelo złapali, a Gienia nie. Złapią przyznam Ci rację, a póki co nie masz prawa pisać, że to taki sam krętacz. Szanuję bardzo Canelo za umiejętności, pamiętam jego pierwsze walki na zawodowstwie, mój zachwyt jego talentem na jego ówczesny wiek, ale kara jaką otrzymał GoldenBoy v2.0 niestety stawia go w mojej grupy nie-ulubieńców. Liczę na wygraną Gienia, ale przede wszystkim liczę na czysty boks bez przekrętów, przerwanej walki, czy kontuzji. Niech wygra sport, bo to wielcy bokserzy.
Ty to wiesz, ja to wiem a niektórzy nie pamiętają i stawiają znak = pomiędzy GGG a Rudym. Bo Rudy "uczciwie dał się złapać na konsumpcji i promocji rodzimego przemysłu mięsnego ale summarum jest patriotą i mimo ryzyka wspiera ojczystą gospodarkę. Gienia za to ma czelność mieć coś na przeciwko bo przecież na pewno bierze tylko nie dał się złapać i jest w związku z tm to obrzydliwy hipokryta. A o wcześniejszym krętackim zachowaniu ekipy Alvareza nikt już nie pamięta - dzięki, że o tym wspomniałeś.
Chcialbym jeszcze zapytac tych co pisza o tym : Jak to wszyscy wszystko biorą ... Wszyscy biorą , ale tylko to co w krotkim okresie czasu jest DOZWOLONE . Jezeli przekraczasz te granice nie powinienes walczyc .... Owszem na dzisiejsze czasy jest wiele srodkow ktore tak samo jak lekkoatleci mozna wykryc po x latach , a korupcja w boksie jest tak olbrzymia ze probki z walk znikaja w zawrotnym tempie ...jest tylko jedno ale GGG jeszcze nie zlapali , a Clenbuterolllo zostal zlapany i sie nie przyznal....