WARREN: CANELO NIGDY NIE ZABOKSUJE Z SAUNDERSEM
Mistrz WBO w wadze średniej Billy Joe Saunders (26-0, 12 KO) będzie kibicować Giennadijowi Gołowkinowi (38-0-1, 34 KO) w walce z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO), która w nocy z soboty na niedzielę odbędzie się w Las Vegas.
Frank Warren, promotor Saundersa, wyjaśnia, że w przeciwieństwie do Alvareza Gołowkin podejmie wyzwanie i przystąpi do walki unifikacyjnej z Saundersem.
- Już wcześniej podpisaliśmy kontrakt na walkę z Gołowkinem, a potem byliśmy blisko, żeby zrobić to ponownie. Nie sądzę, by "Canelo" kiedykolwiek zmierzył się z Saundersem, a już na pewno tego nie zrobi, jeśli pokona Gołowkina. Ale myślę, że Gołowkin podjąłby walkę. On ma mentalność wojownika, jest gotowy walczyć z każdym - stwierdził promotor.
Saunders przygotowuje się obecnie do potyczki z Demetriusem Andrade (25-0, 16 KO). Walka odbędzie się 20 października w Bostonie.
Sanders czy tam kurwa SaUnders to dobry bokser ale według mnie ci dwaj panowie robią na nim KO.
Poza tym fajnie będzie jeśli ktoś mu w końcu wpierdoli bo to zwykły frajer jest
Ubliżał matce Monroe Jr, rzuca kurczakami w Wildera i ucieka - zwykła hujoza z watą w łapie i dobrą pracą nóg czym mu się udało wygrać z Lemiauxem
Tego jego rozpuszczonego synalka też mógłby ktoś wychować bo małolat robi wiochę na całej linii
Pewnie kiedyś dorośnie i sam jebnie starego czego obu im życzę
Najbardziej przereklamowany? W październiku walczy z Andrade i go ogra, bardzo dobry zawodnik.