MIAŁ WALCZYĆ Z SAUNDERSEM, ZOSTAŁ SKAZANY NA 10 LAT
Gruzin Avtandil Khurtsidze (33-2-2, 22 KO), który w ubiegłym roku wywalczył sobie prawo do pojedynku o pas WBO w wadze średniej z Billym Joe Saundersem (26-0, 12 KO), został skazany na dziesięć lat pozbawienia wolności.
39-latek był członkiem działającej w Nowym Jorku grupy przestępczej Shulaya Enterprise. Pełnił w niej rolę egzekutora, tj. wymuszał haracze i dopuszczał się przemocy wobec osób, które zaszły gangowi za skórę. Miał też brać udział w planach okradzenia kasyn przy użyciu skomplikowanych algorytmów przewidujących zachowanie automatów.
Poza wyrokiem dziesięciu lat więzienia sąd nałożył na Khurtsidze dwa lata nadzoru kuratorskiego po wyjściu na wolność.
W kwietniu ubiegłego roku Gruzin zastopował w piątej rundzie Tommy'ego Langforda i zapewnił sobie prawo do potyczki o pas WBO. W czerwcu tego samego roku został jednak aresztowany i do pojedynku z Saundersem nie doszło.
W 2011 r. z Khurtsidze walczył Mariusz Cendrowski. Polak przegrał wtedy po dwunastu rundach jednogłośnie na punkty.
nie ma ciekawszych tematów
Ale ten gość raczej miał co do gara wrzucić, poza tym rzeczy jakie robił - czyli nazywajmy po imieniu: krzywdził ludzi, bo wymuszenia haraczy i bicie osób od których te haracze się wymusza to skoorvyasystwo, do tego był bokserem to miał z góry przewagę nad klientami.
Nie żałuje śmiecia...