JOSHUA: BĘDĘ MIAŁ DUŻO DO POWIEDZENIA PO WALCE Z POWIETKINEM
Anthony Joshua (21-0, 20 KO) nie wdaje się póki co w przepychanki słowne, ale zapowiedział, że rozgada się po swojej najbliższej walce.
Anglik zaboksuje 22 września w Londynie z Aleksandrem Powietkinem (34-1, 24 KO). W razie zwycięstwa będzie dążyć do potyczki z triumfatorem pojedynku pomiędzy mistrzem WBC Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO) a Tysonem Furym (27-0, 19 KO), do którego ma dojść jesienią.
- Kiedy wygram, będę miał dużo do powiedzenia, bo nie ma dla mnie innej opcji niż walka o pas WBC - oznajmił.
Mistrz WBA, WBO oraz IBF dodaje, że za jego sprawą w wadze ciężkiej znowu zrobiło się ciekawie.
- Sam zawsze byłem zmotywowany, ale sprawiłem, że motywacja pojawiła się w całej dywizji. Wcześniej dominował Kliczko, potem wygrał Fury, ale zrobił sobie długą przerwę. Wtedy pojawiliśmy się my i wnieśliśmy trochę motywacji. Teraz ludzie widzą, że jeśli chcą być szanowni, to muszą walczyć z poważną konkurencją - stwierdził.
A te plotki to chyba rozpuszcza zawistny Tyson Fury albo inny Warren,byle tylko ując AJ..
https://vk.com/klitschko_brothers_com?z=photo-31476169_456253148%2Fwall-31476169_276787
Mam nadzieję że z Povietkinem będzie lepsza walka niż z Parkerem i brytyjczyk będzie przede wszystkim bardziej agresywny. Z drugiej strony otworzyć się też nie może za mocno, bo Sasza jak trafi lewym sierpem to może Joshuę wywrócić.
Jakiś bokserski vloger nagrał o tym filmik na YT. Twoje zdjęcie może też byc z przd jakiegos czasu.