DIMITRIJ KUDRIASZOW WYGRYWA PRZED CZASEM I ZARAZ ZNÓW ZABOKSUJE
Dimitrij Kudriaszow (22-2, 22 KO) wrócił po długiej przerwie spowodowanej porażką z Yunierem Dorticosem w turnieju WBSS. Rosyjski niszczyciel zdjął rdzę ringową pokonując przed czasem Mauricio Barragana (17-4, 10 KO).
Pojedynek był toczony w wolnym tempie, a Dimitrij łapał rytm dopiero po kilku słabszych minutach. W szóstej rundzie trafił mocno rywala lewym sierpowym i ten przyklęknął. Wypluł również ochraniacz na zęby, zyskując kilka dodatkowych sekund, ale Kudriaszow poczuł krew, podkręcił tempo i po kolejnym mocnym ciosie było po wszystkim.
Teraz Rosjanina czeka krótki odpoczynek, bo już w następną sobotę - 15 września w Kemerowie, jego przeciwnikiem będzie Alexandru Jur (17-1, 7 KO).
Podczas gali w Groznym oprócz Kudriaszowa, wygrane do swoich rekordów dopisali również Umar Salamow (22-1, 17 KO) z wagi półciężkiej oraz Apti Dawtajew (16-0-1, 15 KO) z ciężkiej.
fenomen pod tym wzgledem
poza tym mega surowy ale jak trafi zawsze szanse ma z kimkolwiek heh
Pelna racja, tym bardziej jak na boksera ze wschodu, technicznie on jest tragiczny. Typowa ofiara swojej wlasnej sily jak Ingusz Czakijew czy Kowaliow. Do tego brak szczeny.
nie porównuj Kovala do jakiegoś młokosa Kudriaszowa..
po wałkach z Wardem już chyba wszyscy zapomnieli jak świetnym pięściarzem był i jest Siergiej..