GOŁOWKIN: POKAŻĘ CANELO, GDZIE JEGO MIEJSCE
Giennadij Gołowkin (38-0-1, 34 KO) oświadczył, że Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) zapłaci w ringu za wszystko, co się działo w ostatnich miesiącach.
- Chcę go ukarać za te wszystkie złe rzeczy, które zrobił on i jego sztab. Pokażę mu, gdzie jest jego miejsce - stwierdził Kazach.
Obaj pięściarze podkreślają, że traktują ten pojedynek personalnie. Abel Sanchez, trener Kazacha, jest jednak spokojny i zapewnia, że emocje nie wezmą góry nad jego podopiecznym.
- Nie jest zły. W gymie ma zadanie i będzie je miał także w ringu. "Canelo" zrobił rzeczy, za które według niego powinien zapłacić. I zrobi to w ringu. W gymie to po prostu kolejny dzień treningu. Jest tym samym człowiekiem. Ciężko trenuje. Jest bardzo, ale to bardzo skupiony na tym, żeby ukarać "Canelo", podobnie jak to było przed walką z Curtisem Stevensem - powiedział.
Rewanż Alvarez-Gołowkin o pasy WBC, WBA i IBO w wadze średniej odbędzie się 15 września w hali T-Mobile Arena w Las Vegas. Pierwsza walka zakończyła się remisem po dwunastu rundach.
pożegna się z zębem,Alvarez to smutne
upadnie huknie, o matę ringu
głową tak dupnie,nie ma dopingu
dopingu kibiców,a także szprycy
Saul jakby skromniejszy,nie taki byczy
zubożał bez mięsa i nie da rady
zabraknie mu siły,"Canelo" upadły
upadły anioł,żebra i prosi
ta jego facjata,jej się nie znosi
fanatyk mięcha i dobrych kotletów
sterydziasz hochsztapler,bohater zjebów
Meksyk go kocha,wielbi szanuje
nie moja brocha, ja tego nie czuje
zaliczył wtopę,coś tam wykryto
on jest zwyczajnym, pięściarskim banitą
refren
Tam będzie kasa,wielka olbrzymia
opowieść kolejna, się właśnie zaczyna
odcinek drugi,rewanż na szczycie
już wkrótce wojnę,znów zobaczycie
Kazach to taran,żądny tak zemsty
kibic nie baran,nie będzie checy
tym razem żadnych, to wątpliwości
wierzą i marzę,że sprawę uprości
skończy Meksyka,zrobi mu kuku
fani ogłuchną,od tego huku
halo tu ziemia,Saul leży wygodnie
właśnie zasypia,pogodnie-łagodnie
to prawy sierpowy i nogi ugięte
ścięty i śnięty,zalicza glebę
próbuje powstać,ale się buja
prawo i lewo, stoi na czuja
sędzia go liczy,sprawdza reakcję
"Canelo" milczy,kończymy atrakcje
Giennadij triumfuję,funduję mu bęcki
Alvarez rozumie,że Król jest wielki
refren
Tam będzie kasa,wielka olbrzymia
opowieść kolejna, się właśnie zaczyna
odcinek drugi,rewanż na szczycie
już wkrótce wojnę,znów zobaczycie
Canelo to większy syn sędziów niż Ward.
Którego Ukraińca?
Derevyanchenko jest kolejnym przeciwnikiem Jacobsa, reprezentuje Ukrainę...
A potem się obudziłeś :)
Azjata nigdy nie będzie miał 4 pasów, ba nie znokautuje nawet Canelo.
Słabe macie pojęcie o sporcie, jak myślicie, że doping zmienia wszystko :)