PIOTR GUDEL: CHCIAŁBYM ZNÓW WALCZYĆ Z YAFAI CZY OUBAALI
- Chciałbym znów walczyć z Khalidem Yafai czy Nordine Oubaali, ale potrzeba kilku lat aby wszystko nadrobić pod względem organizacyjno-finansowym – mówi Piotr Gudel (7-2-1, 1 KO), który 27 października spotka się z Markiem Jędrzejewskim (14-1, 13 KO) na gali Underground Boxing Show w Wieliczce organizowanej przez Tomasza Babilońskiego.
W niższych kategoriach wagowych było i wciąż jest kilku zawodników z "papierami". Na ringach olimpijskich Gudel z grupy Babilon Promotion toczył ciekawe boje z Anglikiem Khalidem Yafai (Wicemistrz Europy 2010), Francuzem Nordine Oubaali (brąz MŚ 2007), Niemcem Ronny Beblikiem (brąz MŚ 2009, brąz ME 2010), czy Szwedem Salomo Ntuve (Olimpijczyk z Londynu).
- Wciąż mam wielkie marzenia bokserskie, ale niestety sytuacja w Polsce szybko sprowadza na ziemię. Dobre zaplecze treningowe, sparingpartnerzy i stypendium – w takich warunkach można by się pokusić o nadrobienie dystansu do dawnych zagranicznych rywali. Przede mną jeszcze sporo lat boksowania i mam nadzieję, że uda mi się zrealizować cele. A zwycięstwo z Khalidem Yafai czy Nordine Oubaali byłoby czymś wspaniałym – powiedział 28-letni białostoczanin.
Piotr jest pięciokrotnym finalistą Mistrzostw Polski, złotym medalistą z 2011 roku. Był też mistrzem kraju juniorów i młodzieżowców.
- Z Khalidem Yafai przegrałem 8:9 na Turnieju Stamma. Cały czas obserwuję jego karierę, jest dobrze prowadzony i rozwija się, co w Polsce graniczy z cudem, tym bardziej w małej wadze. On już na amatorstwie miał styl punchera - przyznał.
- Znamy się z Markiem z czasów amatorskich, choć wówczas byliśmy w różnych kategoriach i nie walczyliśmy ze sobą. Do pojedynku z nim podchodzę jak do najważniejszej walki w karierze, choć obecnie skupiam się na potyczce 14 września z Jurą Chumakiem w Białymstoku – powiedział Gudel.