MAYWEATHER SR: MOIM ZDANIEM FLOYD ZNÓW ZABOKSUJE Z McGREGOREM
Floyd Mayweather Jr (50-0, 27 KO) przebalował ostatnio 50 tysięcy dolarów w klubie ze striptizem. W czerwcu kupił sobie zegarek za 18 milionów dolarów. Niektórzy twierdzą, że jego fortuna topnieje w błyskawicznym tempie, a w kuluarach mówi się o możliwej jeszcze jednej walce byłego króla zestawień P4P.
"Piękniś" zaproponował swą pomoc Conorowi McGregorowi w przygotowaniach do walki z Chabibem Nurmagomiedowem podczas UFC 229. Ale jego ojciec i zarazem trener Floyd Mayweather Sr twierdzi, iż możliwy jest ich rewanż - znów na zasadach bokserskich.
- To nic pewnego, ale wydaje mi się, że mój syn będzie chciał znów zawalczyć z McGregorem na zasadach boksu zawodowego. Już teraz zainteresowanie takim rewanżem jest spore. To moje odczucia. W ogóle nie obawiałbym się o syna w takim pojedynku - stwierdził Mayweather Sr, który w wieku 65 lat został uznany dwa miesiące temu ojcem rocznej dziewczynki.
50 CENT: MAYWEATHER PRZYCZYNIŁ SIĘ DO MORDERSTWA I SAMOBÓJSTWA >>>
Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia zeszłego roku Floyd zastopował McGregora w dziesiątej rundzie.
Raczej wątpię w to bo many mu7siałby chyba połowe tej wypłaty oddać bo chyba nie płacił podatków w usa i za bardzo nie pasuje mu tam walczyć a floyd raczej poza usa się nie wybiera nigdy
"Floyd przyciągał tą walkę to fakt. Ale na pewno nie dawał się odbijać 5 rund. To była fajna zabawa dla niego"
Z jednej strony tak z drugiej strony nie. Może i te śmieszne ciosy conora bawiły floyda bo to nie wygłądało z byt estetycznie delikatnie mówiąc. Z drugiej strony floyd gdy by nie chciał zarobić dużo więcej mógł tę walkę zakończyć między pierwszą a trzecią rundą i pokazać conorowi że to dwa różne sporty. I co teraz będzie to samo niestety ale ja się na to nie dałem nabrać ostatnio i też nie wykupie ppv i tym razem chyba że na tej gali boksowałby ktoś za kogo byłoby warto zapłacić