ADAMEK W ŚRODĘ ZACZYNA SPARINGI
Jarrell Miller (21-0-1, 18 KO) szykując się do walki z Tomaszem Adamkiem (53-5, 31 KO) skorzystał między innymi z pomocy na sparingach Adama Kownackiego (17-0, 14 KO), który już w sobotę spotka się z Charlesem Martinem. "Góral" natomiast swoje sparingi rozpocznie w środę.
- Nie sparowałem od kwietnia, więc w pierwszych minutach byłem nieco zardzewiały. Kilogramy szybko lecą w dół i w tej chwili ważę około 145 kg. - pochwalił się "Big Baby".
Tomek od połowy sierpnia przebywa już na obozie przygotowawczym w Vero Beach na Florydzie, gdzie haruje pod okiem Gusa Currena. Po treningach z Jakubem Chyckim, specjalistą od przygotowania fizycznego, teraz przyszła pora na sparingi. W grę wchodzą nawet wspólne rundy z Bryantem Jenningsem, choć to jeszcze nie zostało potwierdzone. Pojutrze pierwszy sparing Polaka.
"A teraz ta druga młodość dowodzi tylko wcześniejszego braku profesjonalizmu w jego otoczeniu - bo on sam na pewno zawsze ciężko pracował."
10/10.
Idealnie wpisujesz się w postać nabranego niedzielnego kibica... Łykasz "drugą młodość" Tomka jak pelikan ględząc o jakimś braku profesjonalizmu + złym sztabie.
Tak się składa że w USA Tomek też zapierniczał pod okiem profesjonalnego trenera od przygotowania fizycznego. Miał wszystko to czego potrzebował.
Nowy trener to taki sam wabik jak i wcześniej "wyższa waga prawdziwego Hw" po której to Adamek po laniu z Vitem miał nagle zacząć osiągać sukcesy.
Jak widać na twoim przykładzie strategia działa idealnie.
A Głazkov nie był do wypykania. Tomek nie tylko odstawał technicznie (znacznie lepszy lewy z którym sobie nie radził), wyższa szybkość ale przede wszystkim różnica siły- Adamek obrywał tam momentami niezłe manto jakby walczył z kimś znacznie silniejszym i większym. A to byl Adamek młodszy i mniej rozbity.
Ale kto wam zabroni wierzyć w to że gdyby nie Roger (biedny- Adamek pozwolił by jego porażki spadły na barki niby przyjaciela) to Adamek by lał tych którzy lali jego xD
Ale swoją drogą ciekawe jakby się jego kariera potoczyła gdyby został z Shieldsem po walce z Arreolą.
No i ten pamiętny kryzys Głazkowa pod koniec walki. Poza tym to Tomek obrywał niezłe wciry i już w 2 rundzie solidnie napuchł od ciosów Wiaczesława.
"Ale swoją drogą ciekawe jakby się jego kariera potoczyła gdyby został z Shieldsem po walce z Arreolą"
Pewnie podobnie a w przypadku Tomka w Hw i tak wszystko rozchodziłoby się o dobry dobór przeciwników na czym właśnie bazowali. Kogo bowiem miałby Adamek pokonać z pomocą Shieldsa z kim przegrał?? Cunna? Głazkowa? A może Klitschko?
Jedynym nazwiskiem co do którego można mieć wątpliwości czy coś zmieniłaby forma i podejście to Szpilka- tam bowiem ewidentnie Adamek zagrał na zasadzie wóz albo przewóz- tniemy koszty i w razie czego mamy wymówkę. Zresztą to był już schyłek sensownej kariery i Tomek nie miał pewnie w planach że jeszcze tyle będzie boksował.
ty tego nie widzisz, że Adamek wygląda ostatnio lepiej niż za Rogera?! I tego, że przestał ględzić o wadze i swojej mocy? A Chycki widocznie jest lepszym profesjonalistą od tych ze stanów. Szkoda gadać, bo twoje kategoryczne wypowiedzi świadczą, że jesteś jednym z tych co uważają się za mesjaszy boksu, więc sam sobie łykaj co chcesz, a łykasz z niesamowitym przekonaniem jakbyś siedział z nimi przy ringu - prawdopodobnie jesteś jakimś niezrealizowanym kolesiem, skoro w taki sposób chcesz komuś narzucić swoje niekonieczne trafne zdanie, kategorycznie odmawiając racji innym (choćby częściowo).