SPONG ZDEMOLOWAŁ SILGADO JESZCZE SZYBCIEJ NIŻ 'GŁÓWKA'
Tyrone Spong (12-0, 12 KO) był gwiazdą kickboksu, ale podobnie jak wielu jego poprzedników przerzucił się na boks i podbija rankingi (WBC #37, WBO #10) wagi ciężkiej. W piątkowy wieczór szybko rozprawił się z niedawnym rywalem Krzyśka Głowackiego.
Naprzeciw "Króla Ringu" stanął niezły kiedyś, dziś kompletnie rozbity Santander Silgado (28-6, 22 KO). Z "Główką" wytrzymał 111 sekund. Tym razem zaledwie 74. Pierwszy mocny cios - prawy overhand, i powtórka z rozrywki. Kolumbijczyk padł twarzą na matę i dał się wyliczyć do dziesięciu. Warto jeszcze zaznaczyć, że Silgado boksował z Krzyśkiem w limicie kategorii cruiser (90,7kg), wyglądał na słabo przygotowanego fizycznie, a tym razem wniósł do ringu aż 106,5 kilograma.
Co ciekawe swego czasu Spong miał zaboksować na gali organizowanej przez grupę Tymex Boxing Promotion, niestety ostatecznie nie doszło do tego startu. Pora jednak, by do pięknego rekordu i wysokich miejsc rankingowych sprowadzić mu poważniejszego przeciwnika...
Niestety nie każdy z K1 odnosił współmierne sukcesy w boksie, np. Ray Sefo który miał największy współczynnik KO w K1 zakończył karierę w boksie chyba po 6 czy 7 walkach zaliczając ciężkie KO od przeciętniaka.
https://www.youtube.com/watch?v=gJaf-CFKmmE