WŁADIMIR KLICZKO WCIĄŻ SPARUJE
Tydzień temu Bernd Boente, wieloletni menadżer Władimira Kliczki (64-5, 53 KO), nie wykluczył powrotu dawnego króla wszechwag, choć zaznaczył przy tym, że w tym momencie nie ma powodu, aby znów zakładał rękawice. A co na to sam Kliczko?
Ukraiński champion zapewnia, że dobrze mu na sportowej emeryturze, ma swoje interesy, ale jednak ciągnie wilka do lasu. W sieci pojawił się krótki film przedstawiający Władimira wciąż sparującego i podtrzymującego formę. I podobno trenuje regularnie. Coś wisi w powietrzu?
Kliczko powtarzał wielokrotnie, że bardzo żałuje, iż nie doszło do jego rewanżu z Tysonem Furym (27-0, 19 KO). Anglik wrócił kilka miesięcy temu po depresji i zrzuceniu ponad pięćdziesięciu kilogramów, zanotował dwa łatwe zwycięstwa i teraz spekuluje się o jego możliwym starciu z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO), mistrzem federacji WBC. Czy w tej całej układance jest jeszcze miejsce dla 42-letniego Władimira?
No bo z kim? Z mniejszym i słabszym Parkerem? Z Whytem? Z Millerem? Z Powietkinem? Z Furym? Ok Fury go ograł ale na dzień dzisiejszy wrócił z dwoma słabiakami i to dosłownie gdzie prezentował się co najwyżej średnio. Wilder? Wilder miałby oczywiście swoje szanse wynikające z atutów ale Wład to prawie tych samych rozmiarów facet, silniejszy fizycznie, równie mocno potrafiący przywalić a z dwa razy lepszy technicznie. Nie zdziwiłbym się jakby go sobie Wład ustawił w walce tym bardziej że jestem przekonany że zrobił to (ustawił Wildera) znacznie wcześniej u siebie na campie gdzie Wilder zaliczał deski. Wtedy właśnie wytworzył Władek coś dzięki czemu Wilder do momentu emerytury nawet nie pisnął o walce z nim słowa sensownego.
Ale po pierwsze Wład z walki z AJ to Wład już rok młodszy i jednak jeszcze aktywny + mniej rozbity o walkę z AJ-em a po drugie to wrócić mu się nie będzie raczej chciało. Nr 1 już raczej nie zostanie a do tego przywykł.
Chociaż chciałbym by zrobił cyganowi psikusa i zaczął naciskać na rewanż.
"Jeśli regularnie sparuje, to jest dla mnie oczywiste, że poważnie rozważa powrót"
E tam. Sparuje bo robił to całe życie i się do tego na tyle przyzwyczaił że by mu czegoś brakowało. Dodatkowo zapewne podbudowuje solidnie swoje ego lejąc jeszcze jakiś ziomków na sparingach. To pewnie jego sposób na podtrzymanie tego z czym miał do czynienia przez ostatnie dłuuuuugie lata- konkurencja, próba dominacji itd.
Przydałby się Wład ale to już historia. Swojego czasu po walce z Charem łudziłem się że i Vitali wróci (szczególnie że przebąkiwano o możliwej walce z Hayem) ale jak zmarł Zdunek zdałem sobie sprawę że to już definitywny koniec takiej możliwości.
Z Władem sprawa jest świeża więc pewnie dzięki takim filmikom jeszcze jakiś czas będzie się spekulować. Wątpię jednak by zaryzykował.
Z AJ bym go juz nie widzial. Mlody,juz nie jest mlody, z mlodego staje sie coraz dojrzalszy w tym ringu,wyciaga wnioski,duzo sie nauczył,to w tej chwili pan piesciarz i dla Władka to juz za duzo. Wiekszosc przyspieszen i wejsc w poldystans Wlada konczylo sie tragicznie dla Ukrainca. Anglik teraz wyciagnalby wnioski,a Wladek jednak mimo wszystko młodszy nie bedzie. AJ AJ'em,ale roznie sie w HW moze potoczyc..Dla mnie w tej chwili Wladek pokonuje Ortiza,pokonue Fury'ego,Parkera,Whyte'a,Millera etc,a z Wilderem jestem glupi.. Dizki jest nieprzewidywalny. Najbardziej na miejscu Wlada,marzylbym zeby zrewanzowac sie Fury'emu. To by mnie bolało. Cygan sie lansuje i zyje przeszloscią,rewanzu dekadowemu domiantorowi nie dał,2x wystawil go do wiatru i jeszcze ma czelnosc kłapac o Wladzie i go upadlac... Zobaczyc jak 43-44 letni Wladek scina cyganika i zabiera mu jedynego asa,na ktorym ten sie lansuje od lat? Bezcenne.
Przypuszczam, że po rozwodzie Władzi po prostu się nudzi (mówił też o tym Adamek, więc porównanie wcale nie takie głupie).
Wildera to by Kliczko porobił jak dzieciaka na sparingu. Jest lepszy niż Bumontay pod każdym względem. Ma LEPSZĄ prawą ręke. Kliczko kładł nią absolutny TOP a Wilder bumów.
"Fury znowu popadnie w depresję, utuczy się do 180 kg i przeczeka Włada."
Gdyby on chociaż ciężkie lanie dostał w walce to można było by tak napisać... A tak nie było.
Nie wiem jakie były zapisy w Kontrakcie ale Włądmir powinien domagać się rewanżu
lub odszkodowania od kretaczach furych nie wiem jaki był zapis w kontrakcie ale jakby miał do wyboru stoczyć rewanż z Władem i zarobić lub zapłacić odzkodowanie np. 2 lub 3 miliony euro to nawet zatłuszczony wyszedł by do Włada
Niestety wątpie że do tej walki dojdzie
Może się myle ale tak samo jestem sceptyczny że dojdzie do walki Fury - Wilder w tym roku i to bardziej ze Fury wykkreci podobny nr jak z Z niedoszłym rewanażem gdzie mówił ze ma depresje jest kontuzjowany a skakała pijany i naćpany z Kibolami podczas Euro 2016
"Fury znowu popadnie w depresję, utuczy się do 180 kg i przeczeka Włada. "
Dlaczego miałby go unikać, skoro już raz go upokorzył?
W dodatku Kliczo wie, że z roku na rok pokonać AJ czy Wildera będzie trudniej - jak z Joshuą nie udało dwa lata temu to nie uda się dziś. Z Furym natomiast mógłby to być rewanż na równych warunkach - obaj wracają po przerwie, jeden spowodowanej emeryturą, drugi ćpaniem. Jeśli Fury jakimś cudem pokona Wildera pewnie zacznie domagać się walki z AJ. Ale najpewniej dostanie lanie od Amerykanina i może walka rewanżowa z Kliczką byłaby dla obu stron interesująca. Wygrana dla Kliczki to fajne pożegnanie z boksem (szkoda, żeby mistrz kończył karierę 3 porażkami z rzędu), a dla Furego byłby to powrót do czołówki, nawet w razie przegranej z Wilderem, no i dobra wypłata...