WŁADIMIR KLICZKO WCIĄŻ SPARUJE

Tydzień temu Bernd Boente, wieloletni menadżer Władimira Kliczki (64-5, 53 KO), nie wykluczył powrotu dawnego króla wszechwag, choć zaznaczył przy tym, że w tym momencie nie ma powodu, aby znów zakładał rękawice. A co na to sam Kliczko?

Ukraiński champion zapewnia, że dobrze mu na sportowej emeryturze, ma swoje interesy, ale jednak ciągnie wilka do lasu. W sieci pojawił się krótki film przedstawiający Władimira wciąż sparującego i podtrzymującego formę. I podobno trenuje regularnie. Coś wisi w powietrzu?

Kliczko powtarzał wielokrotnie, że bardzo żałuje, iż nie doszło do jego rewanżu z Tysonem Furym (27-0, 19 KO). Anglik wrócił kilka miesięcy temu po depresji i zrzuceniu ponad pięćdziesięciu kilogramów, zanotował dwa łatwe zwycięstwa i teraz spekuluje się o jego możliwym starciu z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO), mistrzem federacji WBC. Czy w tej całej układance jest jeszcze miejsce dla 42-letniego Władimira?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: astarte
Data: 31-08-2018 23:53:07 
pewnie nadal scisla czolowka, ale juz nie top #1. ot i cala zagadka.
 Autor komentarza: Salomoni
Data: 01-09-2018 00:20:07 
Jeśli regularnie sparuje, to jest dla mnie oczywiste, że poważnie rozważa powrót czekając na korzystny rozwój wypadków na szczycie rankingów. Gdyby chodziło o zwykle uprawianie sportu (dla zdrowia i sylwetki), prawdopodobnie ograniczyłby się do pływania, rozciągania, może jeszcze biegania, natomiast rękawice zakładałby okazjonalnie.
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 01-09-2018 01:06:21 
Fury znowu popadnie w depresję, utuczy się do 180 kg i przeczeka Włada.
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 01-09-2018 01:08:23 
Bedzie rewanz z Joshuą jak ten pokona Povietkina i Whyte. I zarobią 10 x więcej niż Bum z Furrym. Pokażą Wilderowi że nie jest on potrzebny żeby zrobić olbrzymie pieniądze.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 01-09-2018 01:16:39 
W formie fizycznej i mentalnej z ostatniej walki z dzisiejszymi ciężkimi jak dla mnie Wład nie byłby faworytem tylko z Antkiem z oczywistych powodów. Nie koniecznie by udało się z wszystkimi wygrać ale na starcie nie stawiałbym go w roli underdoga z nikim więcej.
No bo z kim? Z mniejszym i słabszym Parkerem? Z Whytem? Z Millerem? Z Powietkinem? Z Furym? Ok Fury go ograł ale na dzień dzisiejszy wrócił z dwoma słabiakami i to dosłownie gdzie prezentował się co najwyżej średnio. Wilder? Wilder miałby oczywiście swoje szanse wynikające z atutów ale Wład to prawie tych samych rozmiarów facet, silniejszy fizycznie, równie mocno potrafiący przywalić a z dwa razy lepszy technicznie. Nie zdziwiłbym się jakby go sobie Wład ustawił w walce tym bardziej że jestem przekonany że zrobił to (ustawił Wildera) znacznie wcześniej u siebie na campie gdzie Wilder zaliczał deski. Wtedy właśnie wytworzył Władek coś dzięki czemu Wilder do momentu emerytury nawet nie pisnął o walce z nim słowa sensownego.

Ale po pierwsze Wład z walki z AJ to Wład już rok młodszy i jednak jeszcze aktywny + mniej rozbity o walkę z AJ-em a po drugie to wrócić mu się nie będzie raczej chciało. Nr 1 już raczej nie zostanie a do tego przywykł.
Chociaż chciałbym by zrobił cyganowi psikusa i zaczął naciskać na rewanż.

"Jeśli regularnie sparuje, to jest dla mnie oczywiste, że poważnie rozważa powrót"

E tam. Sparuje bo robił to całe życie i się do tego na tyle przyzwyczaił że by mu czegoś brakowało. Dodatkowo zapewne podbudowuje solidnie swoje ego lejąc jeszcze jakiś ziomków na sparingach. To pewnie jego sposób na podtrzymanie tego z czym miał do czynienia przez ostatnie dłuuuuugie lata- konkurencja, próba dominacji itd.

Przydałby się Wład ale to już historia. Swojego czasu po walce z Charem łudziłem się że i Vitali wróci (szczególnie że przebąkiwano o możliwej walce z Hayem) ale jak zmarł Zdunek zdałem sobie sprawę że to już definitywny koniec takiej możliwości.
Z Władem sprawa jest świeża więc pewnie dzięki takim filmikom jeszcze jakiś czas będzie się spekulować. Wątpię jednak by zaryzykował.
 Autor komentarza: matd
Data: 01-09-2018 02:40:09 
Wladek to jest przykład atlety/sportowca z innego wymiaru. On ma dłuższy termin przydatności niż wszyscy cieżcy z historii razem wzieci.. Lennox przy 36 latach to leciał z gorki,z Vitkiem juz mial wage znacznie wiekszą. Ali,Holmes do 40-tki tez finito na okreslonym poziomie. Foreman to samo,tylko bazowal na doswiadczeniu i cwaniactwie,dlatego osiagnał pozniej to co osiagnał. itd itd.. Wlad to ewenement,psychol na punkcie trenowania,odzywiania etc. do tego geny.. On utrzymujac forme moze wrocic w każdej chwili do gry w ciagu najblizszych +/-3 lat - i bedize miec na cos powaznego szanse. W pilce takim kims jest C.Ronaldo. Tylko pikarze mają troche krótszą date wznosci niz piesciarze wagi ciezkiej. Ale proporcjonalnie to jest to samo.

Z AJ bym go juz nie widzial. Mlody,juz nie jest mlody, z mlodego staje sie coraz dojrzalszy w tym ringu,wyciaga wnioski,duzo sie nauczył,to w tej chwili pan piesciarz i dla Władka to juz za duzo. Wiekszosc przyspieszen i wejsc w poldystans Wlada konczylo sie tragicznie dla Ukrainca. Anglik teraz wyciagnalby wnioski,a Wladek jednak mimo wszystko młodszy nie bedzie. AJ AJ'em,ale roznie sie w HW moze potoczyc..Dla mnie w tej chwili Wladek pokonuje Ortiza,pokonue Fury'ego,Parkera,Whyte'a,Millera etc,a z Wilderem jestem glupi.. Dizki jest nieprzewidywalny. Najbardziej na miejscu Wlada,marzylbym zeby zrewanzowac sie Fury'emu. To by mnie bolało. Cygan sie lansuje i zyje przeszloscią,rewanzu dekadowemu domiantorowi nie dał,2x wystawil go do wiatru i jeszcze ma czelnosc kłapac o Wladzie i go upadlac... Zobaczyc jak 43-44 letni Wladek scina cyganika i zabiera mu jedynego asa,na ktorym ten sie lansuje od lat? Bezcenne.
 Autor komentarza: Lolitka
Data: 01-09-2018 05:46:31 
pieseł ale ty musisz byc smuty człowieczek :) ty nigdy nic do rzeczy nie napiszesz i nic nigdy sie nikomu nie uda, walki nie bedzie , tego nie tamtego nie :) uśmiechnij sie malutki nudziarzu, nie tasuj sie ciagle do ajotka , on ma juz chłopaka :)
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 01-09-2018 10:14:42 
Skoro Adamek może, to co dopiero Władimir :)
Przypuszczam, że po rozwodzie Władzi po prostu się nudzi (mówił też o tym Adamek, więc porównanie wcale nie takie głupie).
 Autor komentarza: BykZBronksuLaMotta3
Data: 01-09-2018 10:16:00 
Fury byłby dla Kliczki nie do przejścia NA ŻADNYM ETAPIE KARIERY. Z Joshuą stawiałbym go w roli zdecydowanego faworyta. Bo niby czemu nie? Kliczko zdecydowanie wygrywał walke na punkty a Joshua od tamtego czasu wcale sie nie rozwinął. Kiedyś to sie go chciało oglądać a teraz wychodzi i męczy walki. Zamiast wyjść i znokautować Parkera to on stał, nic nie robił i tylko trzeba było patrzeć na te jego kołkowate nogi... Co innego Tyson. Jego boks to poezja i on nie musi sie z nikim bic tylko może boksować. Ale Joshua z tymi żałosnymi umiejętnościami musi nokautować rywali bo nikt go nie będzie zaraz oglądać. Walka Joshua-Takam pokazała ile Anthonyemu brakuje do Kliczki. Wyobrażacie sobie co Władimir zrobiłby z Takamem? Kliczko by go zmasakrował lewym prostym, trafiałby lewym sierpem z doskoku a jak dołożył by prawy prosty to byłby nokaut. Zrobiłby to nawet z unikającym walki i uciekającym Takamem. A zobaczcie jaką gównianą walke dał Joshua. Stoi na tych betonowych nogach i próbuje trafiać tymi swoimi wolnymi, nie celnymi i PCHANYMI CIOSAMI.
Wildera to by Kliczko porobił jak dzieciaka na sparingu. Jest lepszy niż Bumontay pod każdym względem. Ma LEPSZĄ prawą ręke. Kliczko kładł nią absolutny TOP a Wilder bumów.
 Autor komentarza: BykZBronksuLaMotta3
Data: 01-09-2018 10:17:30 
wojtyla85
"Fury znowu popadnie w depresję, utuczy się do 180 kg i przeczeka Włada."

Gdyby on chociaż ciężkie lanie dostał w walce to można było by tak napisać... A tak nie było.
 Autor komentarza: BykZBronksuLaMotta3
Data: 01-09-2018 10:19:46 
Joshua musi uderzać a nie pchać ciosy bo inaczej nie ma czego szukać z Tysonem. Jak nie poprawi nóg i obrony to zresztą też nie ma szans na wygraną a poprawienie tego wszystkiego jest niewykonalne.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 01-09-2018 14:03:13 
Władmir mimo że 41 lat to podejrzewam że po solidnym obozie przygotowawczym oprócz Wildera Joshui może Ortiza wygrywa każdym z czołówki ja najbardziej chciałbym zobaczyć rewanż z Furym który wykpił się rewanżu tłumaczać depresją jak dla mnie to kłamstwo i ściema
Nie wiem jakie były zapisy w Kontrakcie ale Włądmir powinien domagać się rewanżu
lub odszkodowania od kretaczach furych nie wiem jaki był zapis w kontrakcie ale jakby miał do wyboru stoczyć rewanż z Władem i zarobić lub zapłacić odzkodowanie np. 2 lub 3 miliony euro to nawet zatłuszczony wyszedł by do Włada

Niestety wątpie że do tej walki dojdzie
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 01-09-2018 14:10:41 
Black Dog ja też chciałbym żeby naciskał na rewanż z Furym z tym że Włąd to nciie taki krzykacz kasy sporo zarobił wiec jedyna motywacja to cheć zrewanżowania , Fury zapewne by piał że raz już go pokonał i do rewanżu nie doszło by i pewnie nie dojdzie.


Może się myle ale tak samo jestem sceptyczny że dojdzie do walki Fury - Wilder w tym roku i to bardziej ze Fury wykkreci podobny nr jak z Z niedoszłym rewanażem gdzie mówił ze ma depresje jest kontuzjowany a skakała pijany i naćpany z Kibolami podczas Euro 2016
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 02-09-2018 01:02:42 
@wojtyla85
"Fury znowu popadnie w depresję, utuczy się do 180 kg i przeczeka Włada. "

Dlaczego miałby go unikać, skoro już raz go upokorzył?
 Autor komentarza: arnoldschwarz
Data: 02-09-2018 09:51:07 
Fury to tchórz, nie wyjdzie do Władka, skoro już 2 razy przed nim spieprzył. Nie ma co na te walkę liczyć. Niech se dalej obija Safarich czy Pianety, gówno nie bokser
 Autor komentarza: Kaczor
Data: 02-09-2018 16:42:48 
Kliczo mógłby wrócić moim zdaniem tylko i wyłącznie dla rewanżu z Furym. Podejrzewam, że porażka z AJ bolała, ale Kliczo potraktował to jako przekazanie pałeczki godnemu następcy, zresztą tą walką tylko zyskał w oczach kibiców. Inaczej było po pojedynku z Furym, który ciężko nazwać walką.
W dodatku Kliczo wie, że z roku na rok pokonać AJ czy Wildera będzie trudniej - jak z Joshuą nie udało dwa lata temu to nie uda się dziś. Z Furym natomiast mógłby to być rewanż na równych warunkach - obaj wracają po przerwie, jeden spowodowanej emeryturą, drugi ćpaniem. Jeśli Fury jakimś cudem pokona Wildera pewnie zacznie domagać się walki z AJ. Ale najpewniej dostanie lanie od Amerykanina i może walka rewanżowa z Kliczką byłaby dla obu stron interesująca. Wygrana dla Kliczki to fajne pożegnanie z boksem (szkoda, żeby mistrz kończył karierę 3 porażkami z rzędu), a dla Furego byłby to powrót do czołówki, nawet w razie przegranej z Wilderem, no i dobra wypłata...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.