MASTERNAK I GŁOWACKI POWALCZĄ O PASY PO USYKU?
Promotor Kalle Sauerland, jeden z organizatorów turnieju World Boxing Super Series, wyjawił, że w drugim sezonie rywalizacja w wadze junior ciężkiej będzie się toczyć o pasy po Aleksandrze Usyku (15-0, 11 KO).
W pierwszym sezonie Ukrainiec zunifikował tytuły wszystkich czterech najważniejszych federacji w boksie zawodowym. Wkrótce jednak ma się przenieść do kategorii ciężkiej, co oznacza, że pasy staną się wakujące.
- W drugim sezonie będzie kilku zawodników z pierwszego. Nazwisk nie zdradzę, ale mogę zdradzić coś innego. Wszyscy wiedzą, że Usyk przejdzie do wagi ciężkiej, niezależnie od tego, czy będzie walczyć z Bellew, czy nie. Pasy będą więc wolne, a my zgarniemy pierwsze i drugie miejsca w rankingach poszczególnych federacji. Tak więc będziemy mieli czołową dwójkę w zestawieniach wszystkich organizacji. Osiem wielkich nazwisk. Właśnie dlatego wybraliśmy wagę junior ciężką - znamy sytuację i wiemy, że w grze znowu mogą być wszystkie pasy. Poza tym wiemy, na co stać zawodników w tej kategorii wagowej, widzieliśmy to w pierwszym sezonie - powiedział Sauerland.
Dodał, że kontaktował się z Eddiem Hearnem - promotorem wspomnianego Tony'ego Bellew (30-2-1, 20 KO), na temat możliwości występów Anglika w drugim sezonie.
- Rozmawialiśmy o tym z Eddiem, ale oni są bardzo skupieni na walce z Usykiem. To świetny pojedynek. Tony mówi, że to może być jego ostatnia walka. To będzie koniec jego kariery, Usyk z kolei przeniesie się do wagi ciężkiej. Ale powiem wam jedno - nigdy nie skreślajcie Bellew. On ma bardzo bystrego trenera, świetnie przygotowującego go taktycznie. Potrafią się dostosować do rywala. Kiedy walczył z Masternakiem, to była do samego końca bardzo wyrównana walka. Masternak to twardziel, nawiasem mówiąc, wystąpi w drugim sezonie. Podobało mi się to, jak Bellew i jego trener współpracowali w tym pojedynku. Mają bardzo dobre relacje - oznajmił.
Poza Mateuszem Masternakiem (41-4, 28 KO) w drugim sezonie WBSS ma wystąpić też m.in. Krzysztof Głowacki (30-1, 19 KO).
Mateusz Masternak to już pięściarz dojrzały. Może dla niektórych lekko past prime, ale w moich oczach zobaczymy najlepszą wersję Mateusza i myślę, że bardzo pozytywnie nas zaskoczy. Dobrze, że wystąpi jeszcze Głowacki, chociaż jak dla mnie jest to zawodnik bez właściwości i nie wzbudza we mnie emocji, ale może w trakcie turnieju zmienię zdanie.
Co do walki Bellew vs Usyk to zgadzam się z Sauerlandem, że nie należy skreślać Tonego w walce z Ukraińcem, jak również z tym, że Bellew solidnie przygotowuje się do walki pod względem taktycznym. Mam tu potwierdzenie tego, co raczej się domyślałem, bo w walkach Tonego od początku widać, że ma plan na rywala i w każdej walce walczy trochę inaczej, uwzględniając atuty i wady rywala.
Licze w turnieju na Glowackiego i Masternaka, niezle ringowe IQ, wcale nie bez szans jesli beda madrze dobierac taktyke i cwanie boksowac. Taktyka mozna zniwelowac i 2o% brakow.
Co do samego pojedynku, to owszem Tonny jest dobrze poukładany taktycznie, ale żeby zrealizować dobrze taktykę, to trzeba mieć do tego odpowiednie narzędzia. " Bomber" ich nie ma, a zwłaszcza najważniejszego z nich, czyli co najmniej dobrej pracy nóg. To, że umie ciąć ring nic mu nie da, tak jak nie dało Gasijevovi. Za Usykiem trzeba umieć nadążyć, a Anglik nie da rady tego zrobić. Dla mnie jego sufitem w ich ewentualnej walce, jest ugranie maks 3, 4 rund. Chociaż i to się prawdopodobnie nie zdarzy.
Oczywiście, że Bomber słabo pracuje na nogach. Zgadzam się też, że Tony umie ścinać ring, ale muszę podkreślić, że robi to wyraźnie lepiej niż Gasijew. Rosjanin chyba jeszcze jest zbyt młody i zbyt mało doświadczony, by być dobrym w tym elemencie. Nawet jak Gasijew miał możliwość zbliżyć się do Ukraińca, to tego nie robił. Możliwe, że nie wyczuwał rytmu walki, czy właściwego momentu, a może bał się ryzykować. Nie chcę w to wnikać.
Żeby była jasność. Wyraźnym faworytem u mnie jest Usyk - mniej więcej 80/20, ale uważam, że to będzie trudna walka dla Ukraińca. Tak. Wiem, że Usyk jest wyjątkowy. Ja też o tym piszę od długiego czasu, ale to tylko człowiek. Wydaje mi się, że jeżeli Tonemu uda się wprowadzić chaos do ringu, sprowokować do wojny cios za cios, tak jak np. zrobił to Whyte w walce dużo lepiej wysportowanym i szybszym Parkerem, to walka może zrobić się ciekawa.
Dajesz do zrozumienia, że Tony nie ma odpowiednich narzędzi do pokonania Usyka. Też uważam, że Usyk jest zbyt szybki i zbyt mobilny i wszechstronny by Bellew mógł z nim podjąć walkę jak równy z równym, ale z drugiej strony, czy Juan Manuel Marquez miał narzędzia, by pokonać dużo lepiej wysportowanego i ekstremalnie mobilnego Mannego Pacquiao? Myślę, że pewne atuty można zneutralizować, a Bellew jest w tym dobry.
Różnica jest taka, że Usyk jest dużo inteligentniejszy w ringu od Parkera. Moim zdaniem jeśli wyczuje zagrożenie wynikające z siły ciosu Bellew, to nie da się sprowokować i walka rozegra się na dystans. Jeśli nie będzie czuć zagrożenia, to ku uciesze widzów, zobaczymy kilka ciekawych akcji w póldystansie i tyle.
Co do Marqueza, to cenię jego umiejętności dużo wyżej od Bellew. Do tego prezentował styl, który wybitnie nie leżał Mannemu. PacMan też dołożył swoje od siebie, gdyż w tej walce zgubiła go pycha i pewność siebie.
Ja, jak oglądałem Usyka, czy to na ringach amatorskich (późniejsze walki), czy zawodowych, to nie widziałem lub nie przypominam sobie, aby popełniał jakieś taktyczne, tak kosztowne błędy. Oczywiście można dywagować o jego walce z Breidisem, ale moim zdaniem, Łotysz właśnie jest pięściarzem, który posiada umiejętności pozwalające na danie dobrej walki z Oleksandrem.
To prawda, że u Usyka nie widać zbyt wielu błędów. Naprawdę dobrze kontroluje walkę, dużo widzi, a jego ruchy są płynne, co świadczy o również świetnej koordynacji ciała i opanowaniu techniki. To robi wrażenie. Briedis sam ma bardzo dobrą pracę nóg i koordynację ciała, co pozwoliło mu na toczenie w miarę wyrównanej walki z Usykiem.
Ja sam nie wiem jak Tony chce wygrać z Usykiem, ale nie sądzę by był taki głupi i brał tę walkę nie wierząc w swoje zwycięstwo. Na pewno go nie skreślam.
Ja też byłbym zaskoczony, gdyby wygrał Tony. Ja raczej bardziej spodziewam się po prostu trudnej walki dla Usyka, ale oczywiście pod warunkiem, że walka będzie w HW, bo jednak ten czynnik będzie trochę faworyzował Tonego.
Nie ma co ukrywać, że tylko w HW będzie mieć jakieś swoje większe szanse (chociaż i tak małe). W limicie CW kompletnie tego nie widzę. Nie walczył w tej wadze od 3 lat. Nie wiadomo, jak poradzi sobie jego organizm z ponowną utratą sporej masy, a jest już bliski 36 lat. Straci też na tym siła jego ciosu. Zero argumentów. Jednak chyba sam Bellew mówił, że jeśli ma walczyć z Usykiem, to tylko o wszystkie pasy. Tak więc sam sobie strzela w kolano.
Ja cały czas zakładam, że walka Bellew vs Usyk będzie w wadze ciężkiej. W CW to też nie widzę Tonego, dokładnie z takich powodów jakie podałeś. Natomiast w ciężkiej jego szanse wzrastają, bo nie wiadomo też jak zaaklimatyzuje się Usyk, czy będzie równie szybki i mobilny w HW.
No tak, ale nie wydaje mi się, aby Usyk musiał jakoś znacząco przybierać na wadze. Bellew waży między 95, a 97 kg. Oleksander w dniu walki w CW jest bliski tej dolnej granicy. Na roztrenowaniu ma koło 100, o czym sam kiedyś wspominał.
Wiadomo, Usyk to duży cruiser i na codzień na pewno waży powyżej limitu wagi cruiser. Podejrzewam, że nie będzie żadnego spadku formy w wadze ciężkiej u Ukraińca, ale niczego nie można być pewnym. Zobaczymy.