KUDRIASZOW LICZY NA REWANŻ Z DORTICOSEM
Dmitrij Kudriaszow (21-2, 21 KO) ma nadzieję, że będzie mu dane zmierzyć się ponownie z Yunierem Dorticosem (22-1, 21 KO), z którym przegrał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie w ćwierćfinale turnieju World Boxing Super Series w wadze junior ciężkiej.
- Zawsze jestem gotowy do walki z każdym. Chciałbym oczywiście rewanżu z Dorticosem, ale teraz musimy się przygotować na Jura. Zaczęliśmy już sparingi, pomaga mi czterech bokserów, wszyscy z Rosji - oznajmił.
Wspomniany Alexandru Jur (17-1, 7 KO) ma być kolejnym rywalem Kudriaszowa. Walka planowana jest na 15 września.
Rewanż z Dorticosem raczej nie wchodzi w tej chwili w grę, jako że Kubańczyk ma wystąpić w drugim sezonie WBSS. Kudriaszow zaproszenia do udziału w rywalizacji nie otrzymał.
- Nie jestem małą dziewczynką, żeby się o to obrażać. Teraz szykuję się na Jurę. To dobry bokser z europejskiej szkoły pięściarstwa, lubi iść do przodu i atakować - oznajmił Rosjanin.
A po polsku? Naprawdę rzadko zdarza mi się upominać, ale ciężko wyłapać pełny sens Twojej wypowiedzi.
Marzyć zawsze można. Dorticos też chce rewanżu ze swoim pogromcą. Ambicja sprawia że chcieliby się odegrać. Niestety Dorticos to chyba zawodnik który na 10 walk w 9 by Dimę pokonał. Jest po prostu lepiej wyszkolony a przy tym ma świetne warunki i mocny cios. Z kiepską obroną Kudriaszowa i przewagą szybkości po drugiej stronie kończyłoby się to pewnie podobnie za każdym razem.
Durodola go rozpracował, a inni poszli utartym szlakiem.