JENNINGS: KAŻDY MA SWOJE ATUTY - DIMITRENKO: MAM WIELKIE PLANY
- Trudno wskazać najlepszego zawodnika wagi ciężkiej. Każdy ma swoje inne atuty - mówi Bryant Jennings (23-2, 13 KO), który jutro w nocy spotka się w ważnej dla układu sił w królewskiej kategorii potyczce z byłym mistrzem Europy, Aleksandrem Dimitrenką (41-3, 26 KO).
- Jeśli miałbym wskazać na najmocniej bijącego, wskazałbym na Deontaya Wildera. Najlepszy technicznie wydaje się Luis Ortiz, ale wschodzącą gwiazdą jest Anthony Joshua. Ja cieszę się, że pozostaję aktywny i często startuję. Potrzebowałem tego. Spodziewam się, że Dimitrenko będzie jeszcze lepiej przygotowany niż ostatnio i wyjdzie do ringu po wygraną. Pozostaję jednak bardzo głodny i najem się w sobotę rosyjskim jedzeniem - dodał pogromca Szpilki, Liachowicza, Pereza czy Dawejki.
- To dla mnie wielkie wyzwanie i poszukam wygranej. Mam jeszcze wielkie plany i zamierzam pokazać, na co wciąż mnie stać - ripostuje Dimitrenko.
co do Jenningsa to zgadzam się z powyższymi komentarzami, że mało kto widział w Nim potencjał na poważny pas (i nie mam na myśli Międzynarodowego mistrza IBF w wadze ciężkiej Olka)
JenningsFan - Parker wykorzystał swoją szansę za pierwszym razem, a Jennings dwa razy próbował i nic. A to, że Parker pokazał się z kiepskiej strony w walce z Ruizem i niektórzy widzieli wygraną Ruiza wiel nie znany dla niektórych. Dla coniektórych bardziej liczy się zdobycie pasa niż pokazanie się z dobrej strony i przegrać. Przegrana to przegrana i tyle w temacie.
jednak gdzieś mimo wszystko szanuję takie osiągnięcia i życzyłbym sobie (i Nam wszystkim) choćby takiego "beznadziejnego mistrza". Ale zauważ nawet, jak bardzo często na forum orga deprecjonowane są umiejętności takich zawodników jak AJ, Wilder czy Tyson Fury. Nawet spotykałem się tutaj kiedyś z opiniami kwestionującymi umiejętności braci K2.
Powiem tak, żałuję że z tej "beznadziejnej ery" nie skorzystał żaden Polak, a i na dzień dzisiejszy nie widzę zawodnika z PL na pełnym dystansie w walce o pas. I nie ukrywam jak dojdzie do takiej walki, to pełen dystans uznam za sukces na miarę Wacha z Kliczko (nie biorąc pod uwagę dalszych okoliczności z zabronionymi środkami i deklasacji punktowej).
gdy robisz garde ,ustawiasz kroki i mówisz...tak czuje to ;)))
ten koles uczyl sie boksu okolo 20 roku życia jakoś. jest dobrym atletą i sportowcem ,ale to nie jest bokser. On pcha ciosy , jest wręcz żałosny w tym.
Produkt komercji jak Grant ,to ze Gołota nie pokonał granta to było wręcz śmieszne.
Tak jak grant tak i jenninks w zawodowym boksie na pewnym poziomie nie maja czego szukać.
grantowi najlepiej wyjasnił to Lewis ,co to jest boks.
czyli następny rywal dla mistrza wszechświata Antka....Jenninks jeśli pokona ruska ;))
Data: 18-08-2018 02:27:08
Aż musiałem się zalogować.
Kolego Władimir nie miał szklanki jak piszesz, szczękę miał przeciętną ale obronę miał kiepską.
Jak już jakiś cios docierał do głowy to Władimir się gubił wręcz komicznie się zachowywał.
Vitek był lepszy od młodszego brata. Vitek miał wszystko by pokonać lenoxa i zrobił by to gdyby nie kontuzja. A z tym Solisem to już k..wa przesadziłeś wręcz rozbawiłeś mnie :-)
"Vitek miał wszystko by pokonać lenoxa i zrobił by to gdyby nie kontuzja."
No to mógł nie dać rozbić sobie mordy. Skoro wyglądał tak jak wyglądał to nie miał wszystkiego żeby pokonać Lennoxa. Miał na Lewisa za słabą obrone i za delikatną skóre.
Data: 18-08-2018 02:27:08
Ciekawy tekst. Komentując to co napisałeś to wpierw się odniosę do kwestii Antka.Jego karierę tworzy tez czas w boksie amatorskim.Tam juz widac ze pewien poziom prezentuję i umiejętności ma ,aczkolwiek wielkich sukcesów oprócz złota olimpijskiego w Londynie nie posiada.W MS czy Europy nie dochodził do finałów.Czy jest on produktem komercji? ...w pewnym sensie tak.Joshua zaczął mieć bardzo zachowawczy styl boksowania w pełnym dystansie z mniejszymi (parker), wolniejszymi i nizszymi (takam).To jest bokser na poziomie Franka Bruno ..nawet podobnie zbudowani i boksujący.Raczej nie dawał bym mu szans na Lewisa i Tysona w primie. Wiemy ze to ciężkie walki tworzą bokserów,a AJ obecnie ich nie toczy.Może będzie taka z Powietkinem,bo on szybko skraca dystans.
Co do Vladimira Kliczko to wątpie ,żeby on bez brata został kiedykolwiek bokserem i miał takie osiągnięcia jak ma. Vitalij był wojownikiem i świetnym bokserem z niełatwą droga na szczyt przez Warszawę i Niemcy. Vladimir był schematyczny i miał pewne wyuczone zachowania ,a brat był momentami wręcz magiczny....zresztą co by nie mówić był dobrym bokserem i z kazda walka robił progres i boksował płynniej.
BezStraha zgadzam się, mi jest tylko szkoda, że Vitalij zaczął się bawić w politykę, bo kiedy waga ciężka zaczęła zmieniać się na ogromny plus jego już nie było, a wcześniej długi czas bił średniaków niestety. W kwestii Vladimira zgadzam się w stu procentach. I właśnie niekonwencjonalny Fury okazał słabość Kliczki ;)
Wisz co to przegrana przez kontuzję wygrywając na kartach sędziów ale też według kibiców?
Kontuzja po po ciosie i obcierce wiązaniem a propos...
filipz
Walka zakończyła się w pierwszej rundzie po ciosie, być może i kolano poleciało ale polecam obejrzeć moment gdy Solis wstaje...
Sam przebieg walki hmm... faktycznie Solis zdominował Vitka :D:D
Późniejszy przebieg kariery Kubańczyka jedynie to potwierdza;-)