WARREN: JOSHUA NAWET W PRZYPADKU PORAŻKI ZAROBIŁBY 80 MILIONÓW!
Wielu ludzi ze świata boksu obwinia Anthony'ego Joshuę (21-0, 20 KO) i jego zespół o niepowodzenie negocjacji w sprawie walki unifikującej wszystkie cztery pasy wagi ciężkiej z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO). Nowe światło na sprawę rzuca Frank Warren, promotor między innymi Tysona Fury'ego.
Joshua zapraszał Wildera do Anglii za 15 milionów dolarów i w dodatku nie gwarantował mu rewanżu w przypadku porażki. Dużo lepsze warunki dawali Amerykanie. Joshua za walkę z Wilderem na jego terenie dostałby aż 50 milionów dolarów i gwarancję rewanżu. To wszystko już wiedzieliśmy wcześniej. Warren zdradził jednak, że nawet w przypadku porażki w pierwszym spotkaniu, za drugie AJ i tak dostałby kosmiczną wypłatę 30 milionów! Rachunek jest więc prosty - obóz Wildera dawał Joshui przynajmniej 80 milionów dolarów za dwie walki. A gdyby wygrał pierwszą, ta suma zapewne urosłaby jeszcze bardziej.
- Walki dochodzą do skutku lub nie dochodzą z dwóch powodów. Po pierwsze, muszą się zgadzać pieniądze, a po drugie, zawodnik i jego drużyna muszą po prostu chcieć takiej walki. Wilderowi zależało na tym pojedynku, a pieniądze były bardzo dobre. Joshua miał gwarantowane 50 milionów za pierwszą walkę, a w razie porażki, kolejne 30 milionów za rewanż. A przecież to były sumy gwarantowane i mógł zarobić dużo więcej. Nie wyobrażam sobie, by jakikolwiek inny bokser odrzucił 80 milionów dolarów za dwie walki. Walki nie ma, bo nie chciał jej Joshua i jego ludzie. Nie wiem do końca kto, być może Joshua był chętny, ale inaczej na to patrzą jego promotor czy trener. Tak czy siak z tej walki nici - stwierdził Warren.
Jak jestes taki cfaniak to powiedz to Antkowi badz Hearnowi prosto w oczy w jakims klubie lub barze.
Po prostu ten kto by te pieniądze wyłożył bardzo dobrze wie, że teraz przeplaci Joshue a dzięki temu Wilder zajmie jego miejsce i hajs się zwróci po jednej walce.
Ale Hearn i za 200 nie puści AJ do USA, nie w ciągu najbliższych lat.
Uważacie ze w najmocniejszym kraju boksu zawodowego i sportu zawodowego nikt nie znalazł by 80mln dol. na tę walkę. Nawet nie chodzi o sama walkę, tylko o prestiż wydarzenia.Jeśli twierdzicie ze w boksie nie ma juz prestiżu to pozostał prestiż wydarzeń sportowych.
Duże prestiżowe wydarzenie sportowe można sprzedać to kilkunastu telewizji.
30 sek. reklama w super bowl kosztuje 5mln dol. pewnie takiej kwoty by nie osiągnęli, ale USA to wielki rynek sportowy ,do tego dochodzi Amer. Środkowa i Poludniowa.
GB przy rynku USA to dużo mniejszy brat.
Uważam że spokojnie ,agencje sportowe czy menedzerskie dysponują taką gotówką ,przecież
w obecnych czasach w sporcie zawodowym 80 mln dol .to nie są jakieś zawrotne pieniądze.
"Joshua za walkę z Wilderem na jego terenie dostałby aż 50 milionów dolarów"
No trzymajcie mnie ludzie bo zaraz padnę
Taa gość, który zarabia 1,5mln za dobrowolną obronę na orliku oferuje taką kasę
Ludzie zejdźcie na ziemię
Jeden i drugi są pewni wygranej więc :
1. Dlaczego Wilder nie weźmie walki za tyle ile proponował Hearn , zgarniając jednocześnie największą wypłatę w życiu do tego po ubiciu Antoniego jego notowania poszybują w górę i przy ewentualnym rewanżu może krzyczeć o naprawdę dobrą wielką kasę .
2. Dlaczego Hearn nie przepłaci DW ? Przecież nawet przy podziale 50/50 zarobią więcej niż do tej pory , będą mieli 4 pasy HW i notowania AJ mimo że już są wysokie to mogą być jeszcze wyższe .
Prawda jest taka że gówno z tej walki będzie , jeden i drugi sra w gacie i taka prawda . Spotkają się prawdopodobnie dopiero gdy jeden z nich będzie past prime , a z racji wieku i stylu walki będzie to Alabama