ADAM KOWNACKI: CHCIAŁBYM UCZYNIĆ Z TEGO KRÓTKI WIECZÓR
- Wiem o tym, że czeka mnie trudne zadanie, dlatego trenuję bardzo ostro - mówi Adam Kownacki (17-0, 14 KO), który 8 września w hali Barclays Center na Brooklynie skrzyżuje rękawice z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej, Charlesem Martinem (25-1-1, 23 KO).
- Przygotowania idą bardzo dobrze. Martin to duży zawodnik boksujący z odwrotnej pozycji, potrafiący przy tym mocno skontrować. Trenuję więc tak, by osiągnąć najlepszą możliwie formę. Po tym jak pokonałem Szpilkę oraz Kiladze wydaje mi się, że ewentualna wygrana nad Charlesem powinna mi dać szansę powalczenia o tytuł mistrza świata. Dlatego chcę nie tylko wygrać, ale zrobić to w przekonujący sposób, w dobrym stylu. Nie ukrywam, iż zależy mi zwycięstwie przed czasem - kontynuował polski "Babyface".
- Chciałbym uczynić z tego krótki wieczór, wiem jednak, że to może być trudna walka. I na taką się nastawiam. To w końcu były mistrz świata. Jestem w dobrem formie fizycznej i dobrej myśli - dodał Kownacki.
A.J. trafiał go po super jak na wagę ciężką kontrze.
Adam pokonał Szpilkę.
Nie sądzę aby w boksie trafił się taki poza Szpilką co nadstawia ryja do ciosów.
Adam dostał w tej walce kilka czystych ciosów.
Jak da się tak samo trafić z Martinem to będzie leżał.
Adam nie ma prawidłowych nawyków bokserskich- zadawanie ciosów bez ochrony szczęki rękawicami czy barkami.
Nawet jak teraz to poprawił to lekko zraniony wraca do starych nawyków.
Analogicznie jak Szpilka lekko oszołomiony w walce z Adamem stanął jak na sparingu.
Chciałbym się mylić i zobaczyć Adama boksującego mądrze i ostrożnie...
Jakby właśnie Adam pokonał takiego Ortiza czy Millera to byłoby coś a tak to na razie jest
wielka niewiadoma .
Zobaczymy jak wyjdzie do tej walki sam Martin .
Pokonanie Kliczki to oczywiście "niczego nie pokazało".
Bardzo ciekawa weryfikacja sporej części naszych czołowych ciężkich. Pierwszy akt tej (oby) trylogii już niedługo ;)