PROMOTOR GOŁOWKINA: CANELO NIE WALCZYŁ JAK PRAWDZIWY MEKSYKANIN
Tom Loeffler, promotor Giennadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO), podkreśla, że Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) będzie musiał zaryzykować, jeśli chce, tak jak zapowiada, znokautować Kazacha w rewanżu.
- Giennadij ma jedną z najtwardszych szczęk w całym boksie, może nawet najtwardszą. W pierwszej walce "Canelo" trafił go świetnym podbródkowym, po którym Giennadij zrobił krok w tył, ale zaraz potem zrobił dwa do przodu. Myślę, że właśnie to ma wpływ na psychikę "Canelo". Jeśli trafił go swoim najlepszym ciosem, a mimo to nie zranił, to co zrobi? Jednocześnie musi też oczywiście być pewny siebie. Przeboksował w końcu 12 rund z jednym z największych puncherów w świecie boksu - oznajmił.
- Tym razem "Canelo" przewiduje nokaut, ale jeśli znokautować Giennadija, to będzie musiał podjąć walkę. Na to narzekali Abel i Giennadij po pierwszym pojedynku. "Canelo" mówił, że jest jedynym prawdziwym Meksykaninem w ringu, ale nie walczył jak prawdziwy Meksykanin. Boksował bardzo defensywnie - dodał.
Do rewanżu Canelo-Gołowkin dojdzie 15 września w hali T-Mobile Arena w Las Vegas. Kazach położy na szali pasy WBC, WBA oraz IBO w wadze średniej.
Tym razem powinien robić unik w lewo skos i prawy sierp na wątrobę.