USYK-BELLEW: NEGOCJACJE IDĄ SZYBKO, CZĘŚĆ SZCZEGÓŁÓW USTALONA
Tony Bellew (30-2-1, 20 KO) zdradził, że rozmowy w sprawie walki z Aleksandrem Usykiem (15-0, 11 KO) przebiegają sprawnie i obaj zawodnicy zgodzili się już co do części szczegółów.
- Już rozmawialiśmy, ustaliliśmy, że pojedynek odbędzie się w Wielkiej Brytanii, zgodziliśmy się też co do przedziału czasowego. Nie będziemy walczyć na Goodison Park. Nie denerwuję się przed walkami, ale kiedy walczyłem na Goodison [z Ilungą Makabu w maju 2016 - przyp. red.], byłem absolutnie przerażony. Idealna lokalizacja to dla mnie O2 Arena w Londynie - oświadczył.
Pięściarz z Liverpoolu zapowiada, że jeśli do pojedynku dojdzie, będzie to jego ostatni występ na zawodowym ringu.
- To będzie moja ostatnia walka, ponieważ sporo w niej zbiorę. Gdybym walczył z Tysonem Furym, to mógłbym potem jeszcze wrócić na ring, bo Fury'ego bym pokonał, to byłaby dużo łatwiejsza walka od tej z Usykiem, nie mam co do tego wątpliwości. Wiem, w co się pakuję. Z Usykiem to będzie bardzo trudny i niebezpieczny pojedynek - powiedział.
- Mam dla niego olbrzymi szacunek. Sparowałem z nim w czasach amatorskich, już wtedy był mistrzem ringu. Taki rywal to dla mnie największy koszmar, bo jest wysoki, dobrze czuje dystans, walczy z odwrotnej pozycji, ma wysokie umiejętności i świetną pracę nóg. Po walce z nim może nie będę już tym samym człowiekiem, ale zapewniam was, że wygram. Nie wiem jeszcze jak, nie wiem, kiedy dokładnie zaboksujemy, ale dam mu radę - dodał.
Ps. Zajebiście szanuje tego gościa. Prawdziwy mistrz, dużo walczył na wyjeździe (Glowacki, Huck, Briedis, Gassijev) i wszystkich pokonał wyraźnie. Prawdziwy dominator w CW a nie jakaś popierdółka trzymana pod kloszem przez swojego promotora.
Bellew wydaje się być dosyć pewnym siebie, ostatnio uskrzydlony po pokonaniu Haye'a, i jeśli to rzeczywiście będzie jego pożegnanie z boksem to może być podwójnie zmotywowany, ale mimo tego nie widzę dla niego żadnych szans na pokonanie Usyka.
Bellew ma w dupie pasy, jemu chodzi o ciekawą walkę na koniec kariery, przy okazji dobre pieniądze, a jak się znów uda sprawić sensację, to chyba przejście do historii
Ja jednak stawiam że Usyk go rozmontuje i zastopuje w drugiej części walki..
Anthony usiądzie przy ringu: +10 do medialności wydarzenia. Ludzie na Wyspach pragną boksu, docenią to zestawienie.
Lubię, kiedy za umiejętnościami sportowymi idzie duża kasa i tak powinno być tym razem.
Nie podniecajcie się.
Belju czeka na ostatni wpier... za duże pieniądze. Usyk nie wygeneruje takiej kasy jak Haye, AJ, Fury o Wilderze nie wspominając. Generalnie analizowanie ruchów Belju przez pryzmat płaszczyzny sportowej to błąd.
Freak czeka na ostatni freak show za big money!