PROMOTOR PARKERA: JOSEPH CHCE WALCZYĆ JESZCZE PRZEZ 5 LAT
Promotor Josepha Parkera (24-2, 18 KO), który w weekend przegrał na punkty z Dillianem Whyte'em (24-1, 17 KO), zdradził, że Nowozelandczyk nie zamierza mieć długiej kariery.
- Chce walczyć jeszcze przez pięć lat i przejść na emeryturę wkrótce po trzydziestych urodzinach. Był już mistrzem świata, dwukrotnie obronił tytuł i może być mistrzem znowu. Władimir Kliczko doznał trzech porażek, zanim zaczęło się jego długie panowanie. Joseph ma dopiero 26 lat, a zawodnicy wagi ciężkiej osiągają szczytową formę po trzydziestce - mówi David Higgins.
W emocjonującym pojedynku z Whyte'em Parker był dwukrotnie liczony, ale w dwunastej rundzie sam posadził rywala na deskach. Zabrakło mu jednak czasu, żeby wykończyć Anglika.
- Nie będziemy już teraz wołać o rewanż, ale gdybyśmy to zrobili, nikt by nie narzekał. To była kapitalna walka. Kiedy ją zakontraktowano, Dillian już trenował, bo myślał, że będzie walczyć z Pulewem. Parker podpisał kontrakt, mimo że do walki było mało czasu. To żadna wymówka, taki był nasz wybór, myśleliśmy, że wygramy. I niemal się udało - powiedział promotor Parkera.
- Teraz trochę odpoczniemy, ale potem nie będziemy brać łatwych walk. Nigdy. Walki z bumami nie mają sensu, będziemy walczyć z kimś porządnym - dodał.
Kliczko w jednym z wywiadów przed walką z Adamkiem spojrzał na niego, uśmiechnął się i powiedział spójrz jak powinien wyglądać prawdziwy ciężki...
żeby to było takie proste jak piszesz.
Gdyby cię ktoś walił z bani i łokcia kilka razy na rundę to nie wiem czy nie zmieniłbyś zdania.