TAYLOR OBRONIŁA PASY, BENN ROZWIAŁ WĄTPLIWOŚCI

Podczas trwającej gali w Londynie świetna Katie Taylor (10-0, 5 KO) obroniła tytuł mistrzyni świata federacji WBA i IBF wagi lekkiej pokonując Kimberly Connor (13-4-2, 5 KO).

Irlandka kontrolowała potyczkę od pierwszego gongu. W trzecim starciu naruszyła rywalkę kombinacją zakończoną prawym sierpowym, zasypała ją gradem ciosów i do akcji wkroczył sędzia

Wcześniej Conor Benn (13-0, 9 KO) po raz drugi pokonał twardego journeyamana Cedricka Peynauda (6-6-3, 4 KO), ale znów stracił trochę zdrowia. Pierwsza połowa walki była równa. Francuz był liczony w drugiej rundzie, ale ringowy się wygłupił. Po prostu nie trafił i przewrócił się po przestrzeleniu mocnego sierpa. Kolejne dwa nokdauny - w siódmej i dziewiątej odsłonie, były już jak najbardziej prawidłowe. Benn posłał przeciwnika na deski bezpośrednim prawym - najpierw na korpus, a za drugim razem na górę. Po ostatnim gongu sędziowie jednogłośnie wskazali na Anglika w stosunku 98:90, 98:91 i 97:90.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 28-07-2018 22:42:11 
Myśłę żę Benn może okazać się typowym "hype job". Francuz albo jest lepszy niż wskazuje na to jego rekord albo Benn nie jest aż tak dobry na jakiego go piszą. Eubanka jadącego na nazwisku ojca zweryfikował Saunders, myślę że podobnie będzie z Bennem.
 Autor komentarza: garson
Data: 29-07-2018 20:37:09 
benn balonik jak większość polskich profi - nic z niego nie będzie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.