JOSHUA: WHYTE ZNOKAUTUJE PARKERA
Anthony Joshua (21-0, 20 KO) stawia na Dilliana Whyte'a (23-1, 17 KO) w pojedynku z Josephem Parkerem (24-1, 18 KO), który 28 lipca odbędzie się w Londynie.
Joshua walczył zarówno z Anglikiem, jak i Nowozelandczykiem. Tego pierwszego zastopował w siódmej rundzie w grudniu 2015 roku, z drugim zaś wygrał w marcu br. na punkty. Choć sam Parkera nie pokonał przed czasem, uważa, że zdoła to zrobić jego rodak.
- Stawiam na Dilliana, i to przez nokaut. Dillian nie ma nic do stracenia. Od jakiegoś czasu domaga się walki o tytuł, myślę, że chce coś udowodnić. Parker jest silny, może przyjąć cios. W naszym pojedynku boksował na wstecznym, a ja walczyłem ostrożnie, bo chciałem położyć grunt pod starcie z Wilderem. Dillian nie ma jednak nic do stracenia, a wszystko ma do zyskania. Odpali wszystkie działa i będzie chciał jak najszybciej znokautować Parkera - oświadczył mistrz wagi ciężkiej.
Starcie z Whyte'em będzie dla Parkera pierwszym od czasu porażki z Joshuą. W marcowym pojedynku Nowozelandczyk stracił pas WBO.
Skłaniam się ku Parkerowi przed czasem, a jeśli Whyte odniesie sukces to po bardzo bliskiej/kontrowersyjnej wygranej na pkt..
Data: 19-07-2018 14:32:38
jeśli Whyte odniesie sukces to po bardzo bliskiej/kontrowersyjnej wygranej na pkt..
To zupełnie jak wszystkie najcenniejsze zwycięstwa Parkera.
Z ciekawości, którego boksera lubisz prywatnie i jako sportowca?
Prywatnie mnie nie interesuja i zadnego w sumie nie znam prywatnie, sportowo lubie widowiskowych, nie coś nawet pokroju ala usyk gdzie niby wirtuoz zadaje duzo ciosów itd bo on nie ma serca charakteru zwykłe tchórzliwe kalkulanctwo, obskoczyc wypykac na koniec walki docisnac bez ryzyka jak juz przeciwnik zmeczony ,cenie tych którzy nie kalkuluja tylko zostawiaja serce przy czym coś prezentuja same checi nie wystarcza
Pytanie ciezkie z racji ze wlasnie szykuje sie do pracy i nie mam czasu, na poczatku kariery nawet joshua mi sie podobał bardzo ale z czasem jak zaczał kalkulowac itd zeby tylko gaze sie zgadzały przy minimum ryzyka (wlasciwie to i poziom rosnie z czasem to i nie mozna szarzowac z drugiej strony) to mi sie taki boks juz nie podoba Jak głowacki wstał z huckiem ? to było coś,
a nie jakieś kicanie wielkiego czempiona usyka pfff Na jego walki nawet nie czekam i nawet nie chce aby miały miejsce mimo ze niby top cruser wygrywa itd
Mam nadzieje ze nakierowałem Twoje rozumowanie na mój poglad Nie wystarczy wziac czlowieka z najszybszymi rekoma i kazac mu uderzac w glowe przeciwnika i po czym uciekac po paru kombinacjach Nie o to w tym chodzi to nie wzbudzi mojego szacunku ani zaciekawienia
Walki sa rozne jedne lepsze drugie przez niewygodnego rywala slabsze, mysle ze raczej lubie poszczegolne starcia za danymi rywalami nijezeli konkretnego zawodnika, moze bede banalny ale łomaczengo mi imponuje w boksie mimo ze tez niby podobny styl do usyka, ale w wadze łoma jednym ciosem za duzo nie zwojujesz i musi byc to oparte na takim kicaniu
Usyk zachowuje sie jak pare kategorii nizszy zajac a nie musi ze swoja waga i siłą Zwykła tchorzofretka
Ostatnio podoba mi sie whyte, adamek z ostatniej walki, to sa wojownicy wyzwalaja we mnie prawdziwe męskie napięcie a nie tchórzliwe kicanie jak panienka rozumiesz ? Bo jaja to coś z czym sie utozsamiam nigdy na odwrot Bedziesz miał jakas akcje w walce na ktora powiem wow ? to mnie jako widza kupiłeś, a usyk ? wiem co zrobi w drugiej rundzie bedziesz chcial jeszcze wiecej kicac obskakiwac i wygrac najmniejszym ryzykiem walke, nudaaaa, niech idzie sie pod studnie u babci na wsi z kogutem klepie taka zmanierowana nuda nie interesuje
Wiesz czemu m. tyson przeszedl do historii ? bo nie był kicajem jak usyk, mimo ze obaj sa/byli mistrzami
Ale chyba to oczywiste rzeczy ktore wybełkotałem wyzej Nie bedziesz wybitny w tym co robisz ja nie bede Cie wybitnie podziwiał Bo wybitne kicanie to tylko moze spowodować mój usmiech na sekunde a nie zachwyt
Gdyby nie to, że Brytyjczyk, gdyby nie to, że pokonał AJ w amatorce i zachował się film z tego, Whyte byłby nikim!!!
Hearn pięknie dobiera mu rywali, a plebs łyka, że on jest zajebisty.
Parker go ośmieszy.
A najlepszy jest lukaszenko:
Whyte niedoceniany!!!!! To tak, jak napisać, że Najman jest przeceniany!
Pogadamy po walce..
Nie rozumiem. Spodziewasz się jakiejś, do tej pory ukrytej, eksplozji talentu Łajdaka?
Jedyna Jego szansa w walce z Parkerem, to naciągana wygrana na punkty. A Parker też z niejednym średniakiem się męczył, więc nawet taki wynik nie zmieni faktu, że Whyte jest mocno przeceniany.
Jak Whyte wyraźnie pokona Parkera, to przyznam, że się myliłem i zwrócę Ci honor.
Liczę na to że pójdą na wymianę i wtedy Józek polegnie..White żeby wygrać musi pójść do przodu i szukać KO..