USYK I GASIJEW JUŻ W MOSKWIE PRZED SOBOTNIM FINAŁEM WBSS
Aleksander Usyk (14-0, 11 KO) i Murat Gasijew (26-0, 19 KO) są już w Moskwie, gdzie w sobotę skrzyżują rękawice w wielkim finale turnieju World Boxing Super Series w kategorii junior ciężkiej.
- Czekam na tę walkę. Pokaże ona to, co najlepsze w boksie. Nie mogę się doczekać spotkania z moimi kibicami w Moskwie - powiedział Usyk.
- Nigdy nie miałem problemów z aklimatyzacją. Jet lag także nie jest problemem. Po dobrej drzemce w samolocie jestem gotowy walczyć nawet na lotnisku. Jak zawsze spodziewam się twardego pojedynku. Muszę być gotowy na wszystko - stwierdził z kolei Gasijew.
Z trybun hali Olimpijskij walkę będzie mogło obejrzeć 20 tys. kibiców, choć do tej pory sprzedano 10 tys. biletów.
- To jest chwila, na którą wszyscy czekaliśmy. Na naszych oczach pisze się historia. Powiedzenie "zwycięzca bierze wszystko" nigdy nie było bardziej stosowne. W sobotę w Moskwie narodzi się nowa gwiazda sportu - oświadczył Kalle Sauerland z organizującej turniej grupy Comosa AG.
Zwycięzca walki Usyk-Gasijew zunifikuje pasy wszystkich czterech najważniejszych federacji w boksie zawodowym. Otrzyma też prestiżowy tytuł magazynu The Ring oraz Puchar im. Muhammada Alego.
Słabo to widzę, już w walce z Breidisem dużo zbierał
Polsat mógłby stanąć na wysokości zadania i wykupić transmisję!