WILFRIED SAUERLAND POWRACA DO BOKSERSKIEGO BIZNESU
Wilfried Sauerland ostatnie lata spędził w RPA, gdzie wypoczywał na zasłużonej emeryturze. Jak jednak podają niemieckie media, legendarny promotor wkrótce ponownie stanie na czele stajni Sauerland Event.
Sauerland założył swoją grupę promotorską w 1980 roku i przez wiele lat prowadził ją z sukcesami, doprowadzając do tytułów mistrza świata takich pięściarzy jak Sven Ottke, Arthur Abraham, Marco Huck czy Nikołaj Wałujew. W ostatnich latach 78-letni promotor jednak odpoczywał, a jego biznes przejęli synowie - Kalle i Nisse. Nie jest natomiast tajemnicą, że pierwszy z nich skupia się obecnie bardziej na pracy w grupie Comosa i organizacji turnieju World Boxing Super Series, zaś drugi wkłada wszystkie siły w rozwój biznesu w Wielkiej Brytanii i krajach skandynawskich. Wszystko to sprawiło, że założyciel grupy "Sauerland Event" ponownie postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
- Wspólnie stworzymy nowy zespół pięściarzy - zapowiedział Wilfried Sauerland.
Pierwszym wyzwaniem dla sędziwego Sauerlanda będzie zatrzymanie w stajni cenionego trenera Ulliego Wegnera, który niedawno obwieścił, że nie zamierza przedłużać swojego kontraktu z grupą. Tymczasem nowy-stary szef stajni chciałby, aby doświadczony szkoleniowiec prolongował umowę o co najmniej kolejny rok. Kolejnym wyzwaniem ma być uregulowanie kwestii kontraktowych z jedynym obecnie czempionem wywodzącym się ze stajni Sauerlanda, Tyronem Zeuge. Bez względu na wynik jego sobotniej potyczki z Rockym Fieldingiem. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Myślę podobnie. Moim zdaniem Breahmer to ogromny talent, który został zmarnowany.