KTO DLA FURY'EGO? A MOŻE ADAMEK, SZPILKA, LUB NAWET REKOWSKI?
Dziennikarze Boxing News, najstarszego tygodnika bokserskiego na świecie, wydawanego od 1909 roku, wytypowali dwudziestu pięciu zawodników, którzy mogliby stanąć naprzeciw Tysona Fury'ego (26-0, 19 KO) w jego drugiej powrotnej walce. W tym gronie wymyślono sobie aż trzech Polaków.
Były mistrz świata wagi ciężkiej 9 czerwca po ponad trzydziestu miesiącach przerwy wrócił i zastopował Sefera Seferego. Dzięki temu z marszu wskoczył na siódme miejsce w rankingu federacji WBC. Kolejny pojedynek stoczy 18 sierpnia w Belfaście. Kto tego dnia mógłby stanąć naprzeciw niego? Zdaniem brytyjskich dziennikarzy, ciekawymi opcjami byłaby trójka naszych pięściarzy - Tomasz Adamek (53-5, 31 KO), Artur Szpilka (21-3, 15 KO), a nawet emerytowany Marcin Rekowski (19-5, 16 KO).
"Reks" pożegnał się ze sportem wyczynowym na początku maja, pokonując w swojej Kościerzynie Andrasa Csomora przez nokaut w piątej rundzie. Ale gdyby pieniądze były dobre... Przecież obaj panowie mieli już kiedyś przyjemność wspólnie sparować.
"To byłoby małe zagrożenie dla Tysona, wręcz minimalne. Rekowski wygrał dwie ostatnie walki, ale z zawodnikami małego kalibru. Byłby zbyt mały i stary" - oceniono szanse Marcina.
"Szpila" odbudował się pod koniec maja punktowym, pewnym zwycięstwem nad weteranem Dominickiem Guinnem. To był również pierwszy występ Artura z Andrzejem Gmitrukiem w narożniku.
"Szpilka przegrał dwie z ostatnich trzech walk, ale pokazał się z dobrej strony przeciwko mistrzowi WBC Deontayowi Wilderowi. Ma też kilka cennych zwycięstw na koncie. I pomimo porażki z Kownackim, na tym etapie powrotu Tysona mógłby okazać się zbyt świeży, głodny sukcesu i po prostu zbyt niebezpieczny" - napisali dziennikarze.
"Góral" pod okiem Gusa Currena notuje dobrą serię trzech kolejnych wygranych. Jest gdzieś przymierzany do listopadowego startu, lecz Anglicy uważają go jako ciekawą opcję dla Fury'ego nawet na sierpień.
"Adamek ma wciąż dobre nazwisko. Wygrał ostatnie trzy walki, w tym z Joeyem Abellem, którego pokonał również Tyson. Polak jest mały i nie bije zbyt mocno, ale pomimo tego oraz swojego wieku, byłby stosunkowo groźną opcją dla Fury'ego" - podsumowano Adamka.
Co Wy na to? Chcielibyście zobaczyć jednego z Polaków w konfrontacji z Furym? Czekamy na Wasze opinie.
Odnośnie nagłówka to Rekowski nie byłby żadnym zagrożeniem dla Fiurego.
Chyba robisz sobie żarty z tymi szansami procentowymi. Chyba, że jesteś trolem
KalarCz dał zbyt mało, czy za dużo procentów?
Nie rozumiecie tego, że promotor nie po to inwestuje w powrót Fury'ego ogromne pieniądze, żeby on przegrał walkę? Przecież oczywiste jest, że rywal jest ściągnięty po to, by sprawić trochę problemów, ale przegrać. A wy robicie wywody o tym, czy taka walka ma sens, czy nie. Gdyby było inaczej, to Fury z marszu ruszyłby na Joshuę czy Wildera.
Przecież to mało śmieszny żart żeby Rekowski został rywalem Furego! jak taki Fury cwaniak jest to niech wezmie 46 letniego Briggsa ewentualnie Charra, Pricea a Wach to już wymażony rywal dla Angola
cała czwórka to naturalni cieżscy a Wach największy z nich Adamek na zakończenie Kariery też mógłby by zawalczyć z Furym i zarobić
ja bym Chciał teraz Briggsa mimo że prawie 47 lat nakokszony Shanon cios ma noaktujący szybkość już nie ta konferencjach prasowy by było torche śmiechu
Święte słowa.
Przypomina się vitalij ja po prawie 4 latach wzioł Groznego Petera wtedy nie rozbitego świeżego fightera a Fury bierze średniego Crusera z watą w ręce! śmiech na sali a to że przez 2 lata imprezował bawił się narkotyki i miał 45 kilową nadwagę to wyłącznie jego wina !
Teraz ogłosza następnego przeciwnika i jak narazie niewyglada to żeby poprzeczka poszła w górę. Jako były mistrz świata nie może on się mierzyć z przeciwnikami typu Seferi ani to nic mu nie daje ani kibice zbytnio tego nie chca ogladać.
Narazie to dla mnie wyglada jak skok na kasę ze strony team Fury kilka walk z słabymy przeciwnikami a potem skok na duża kasę jedna walka z topem i emerytura. Obym się mylił.
Ja zupełnie inaczej patrzę na dobór łatwych przeciwników. Dla większości tutaj, jest to objaw kunktatorstwa i skoku na kasę. Dla mnie jest to oznaka, że jego team, włączając w to niego, jest inteligenty i wie, czego potrzeba, żeby wejść z powrotem na szczyt. A to, że dużo gada?. Woow to jest Tyson Fury, już każdy powinien wiedzieć, że on lubi trollować i wzmagać zainteresowanie swoją osobą.
Pozdro
A co do samego artykułu, to chciałbym, żeby jeśli są jakieś szanse, wyborem Tysona, na jedną z następnych walk, był Tomasz Adamek. "Góral" zasługuje, żeby na koniec kariery stoczyć jeszcze jedną, wielką walkę.
Tylko, że to mogłoby okazać się wielkim laniem i ośmieszeniem na koniec kariery :( Chyba już lepiej żeby grubas zlał i ośmieszył Szpulke?
O wyniku takiego pojedynku nie myślę. Bardziej kieruje się tym, że przez pryzmat kariery "Górala", jego odwiecznej postawy, oraz tego, jaką pokazuje determinację na dzień dzisiejszy, to zasługuje, aby stoczyć jeszcze dużą walkę. Co do wielkiego lania, to jeśli byłoby to jedno ze starć, na odbudowę, to wątpię, w jakieś wielkie lanie. Zresztą Tyson nigdy, w ringu, nikogo porządnie nie zlał. Jemu nigdy na tym nie zależało. On lubi bardziej prajacować, ośmieszać, dawać show.
Data: 11-07-2018 15:33:19
Gdzie te 1.93 Artura skoro obaj stoją wyprostowani a mierzący 1.89 cm Adamek jest równy wzrostem ze Szpilą
Odnośnie nagłówka to Rekowski nie byłby żadnym zagrożeniem dla Fiurego.
mierzyli go przed walka z wilderem, 191cm
... o Rekowskim się nie wypowiadam bo ten nawet za duże pieniądze by się nie zgodził wiedząc że ta wypłata mogłaby nie starczyć na leczenie po walce.
A kogo Fury rozbił w taki sposób? Poważnie pytam, bo nie kojarzę :)
Co do mierzenia wzrostu gita przed walka Wilder to jak je można porównać do mierzenia Adamka na profesjonalnej maszynie ,git był mierzony metrów na przez chłopa z ręki tyłem w powietrzu nawet n ie przy ścianie :)nawet garnczarczyk miał obiekcje do miary wtedy i przecież nawet się zaczęli mierzyć kto wyzszy na filmie gdzie garnek mówił że on jest wyzszy przeciez a cm ma mniej niż podali gotowi jest gdzieś film z tego :)
A w przyszłości, może za rok, widziałbym walkę Fury vs Wach. Dzisiaj oczywiście Fury nawet do Wacha nie wyjdzie bo jednak Mariusz jest zbyt niebezpieczny, ale po ograniu jeszcze 2-3 zawodników, na ostateczne przetarcie przed walką z którymś z mistrzów Wach byłby ciekawym przeciwnikiem.
Nie ma co porównywać jednej osoby z różnych form w swoich życiu tony kebabów psychotropów koksów to musiało i zrobiło swoje. Powazny bokser kładzie zapasionego komika z nadwagą furego na cytryne jesli tylko da on komus powaznemu wejsc z nim miedzy liny i podjac walke To tylko moje zdanie