DeGALE O ODDANIU PASA: CHCĘ ODEJŚĆ Z BOKSU JAKO BOGATY CZŁOWIEK
James DeGale (24-2-1, 14 KO) nie ukrywa, że finanse były jedną z głównych przyczyn decyzji o oddaniu pasa IBF w wadze super średniej.
Anglik miał bronić tytułu w pojedynku z obowiązkowym pretendentem Jose Uzcateguiem (27-2, 23 KO), ale wolał się go zrzec i poszukać bardziej dochodowych walk.
- Widzę już linię mety, jeśli chodzi o moją karierę. Zostało mi jeszcze tylko kilka lat, chcę więc największych walk i największych pieniędzy. Nie chodzi tylko o pieniądze, ale kiedy poświęciło się 20 lat życia pięściarstwu, to chce się na koniec zgarnąć kilka dużych wypłat - powiedział 32-latek.
- Chcę odejść z boksu jako zdrowy i bogaty człowiek. Chcę dużych walk. Brytyjskie pięściarstwo przeżywa w tej chwili prawdziwy boom. Chcę Grovesa, Eubanka, Calluma Smitha, kogokolwiek z nich - dodał.
DeGale preferuje w tej chwili walki w Wielkiej Brytanii, ale nie wyklucza też startów w USA, tym bardziej że ma amerykańskiego menedżera, Ala Haymona. W przypadku startów po drugiej stronie oceanu w grę wchodzą przede wszystkim potyczki z Davidem Benavidezem (20-0, 17 KO) i Gilberto Ramirezem (38-0, 25 KO), odpowiednio mistrzami WBC i WBO.