PACQUIAO JUŻ W MALEZJI, W NIEDZIELĘ WALKA Z MATTHYSSE
W poniedziałek wieczorem lokalnego czasu Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) przyleciał do Kuala Lumpur, gdzie będzie czekać na walkę z regularnym mistrzem WBA w wadze półśredniej Lucasem Martinem Matthysse (39-4, 36 KO).
39-letni Filipińczyk przyleciał bezpośrednim lotem z General Santos City, miasta, w którym przez ostatnie tygodnie przygotowywał się do niedzielnego pojedynku. Około godziny 21:00 lokalnego czasu "Pac Man" przybył do hotelu, gdzie czekali na niego dziennikarze.
- Czuję się dobrze. Mam za sobą świetny obóz. Chciałbym podziękować całemu zespołowi Manny Pacquiao Promotions. Chcę ich wynagrodzić za dobrą pracę - powiedział.
Wspomniana stajnia jest odpowiedzialna za promocję gali. To pierwszy przypadek od dawna, kiedy grupa Top Rank, z którą Pacquiao od lat jest związany, nie promuje zawodów, w których bierze udział. Będzie to też pierwsza od 17 lat walka Filipińczyka, w której w jego narożniku nie stanie Freddie Roach. Amerykańskiego szkoleniowca zastąpił w roli głównego trenera "Pac Mana" jego przyjaciel od czasów dzieciństwa Buboy Fernandez.
Matthysse przebywa w Malezji już od kilku dni. Walka z Pacquiao będzie dla Argentyńczyka pierwszą w obronie tytułu, który wywalczył pod koniec stycznia.