RUIZ JR POKONAŁ JOHNSONA, KAVALIAUSKAS LEPSZY OD ABREU
Andy Ruiz Jr (31-1, 20 KO) wniósł dzień wcześniej niezłą wagę, ale męczył się trochę dziś nad ranem z doświadczonym Kevinem Johnsonem (32-10-1, 16 KO). W starciu byłych pretendentów do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej lepszy okazał się Meksykanin.
"Niszczyciel" był agresorem, nadawał tempa, ale nie potrafił ostrzej dobrać się do skóry "śliskiego" przeciwnika. Po niezbyt efektownych dziesięciu rundach sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Ruizem Jr - 99:91 i dwukrotnie 97:93.
W głównym daniu Egidijus Kavaliauskas (20-0, 16 KO) pomimo rozcięć obu łuków brwiowych pokonał Juana Carlosa Abreu (21-4-1, 19 KO). Sędziowie punktowali 96:94 i dwukrotnie 97:93. Tym samym Litwin, dwukrotny olimpijczyk, obronił po raz drugi pas Ameryki Północnej w wadze półśredniej.
Pochwal sie gdzie i z kim?Dla Adamka???Buahaha.Pokonał Abella po to żeby teraz walczyc ze słabszym rywalem? :D