TONY YOKA ZAWIESZONY NA ROK, ALE MOŻE BOKSOWAĆ ZA GRANICĄ
Francuska Agencja Antydopingowa (AFLD) zawiesiła Tony'ego Yokę (5-0, 4 KO) na rok czasu za trzykrotne opuszczenie wyrywkowej kontroli.
Mistrz olimpijski w wadze super ciężkiej został zawieszony już na początku marca, ale na moment karę wstrzymano. Teraz ją odwieszono.
To wcale nie oznacza jednak, że Yoka będzie musiał pauzować. Okazuje się, że poza ojczyzną może normalnie boksować, choć to akurat go raczej nie zadowala.
- Nie interesują mnie występy zagraniczne, zawsze bowiem chciałem boksować w swoim kraju i zdobyć dla Francji pierwszy tytuł mistrza świata zawodowców w wadze ciężkiej. To co się stało było zwykłym zaniedbaniem z mojej strony, ale nie miało nic wspólnego z dopingiem - irytuje się Yoka, który przez kolejne cztery lata za każdą walkę dostaje około 250 tysięcy euro. Za sam podpis pod kontraktem zawodowym dostał okrągły milion. Do najbiedniejszych więc nie należy...
Sytuacja dobitnie pokazuje ile znaczą te wszystkie badania antydopingowe. Zaniedbanie? 3 razy? No tak... Facet jest taki zabiegany...
Skorzysta na dopingu ile wlezie a później zacznie w ogóle się tematem przejmować. Widocznie taką taktykę podjęli biorąc pod uwagę jakieś śmieszne zawieszenia.
ale przecież walkę Alvareza też odwołali, i to Povitkina nie zawiesili (z tego co pamiętam) po pierwszej wpadce przed walką z DW, a Alvareza właśnie tak :)
Dopiero po złapaniu drugi raz (recydywa) został zawieszony, a było to przed walką ze Stivernem.
Kurwa czepiacie sie tego Alvareza bo wpadł.Golovkin pochodzi z Kazachstanu.Tam w Rosji i tych państwach branie sterydow to dzien powszedni.Nie wiem po co ta afera.Gdyby sie okazało kto stosował doping nie miał by kto boksowac
Rozumiem że 84 to twój wiek, stąd problemy z logicznym rozumowaniem. Póki komuś nie udowodnili, że bierze, to znaczy że nie brał. Można snuć przypuszczenia, że GGG koksuje albo i nie, jednak pewne jest że Alvaroid zażywał substancje niedozwolone i jest to udowodnione poprzez badania.
to jego iloraz inteligencji 84 ...
co do sportowców z byłego ZSRR ...to koksują tyle samo co cały świat.
to co wykryto raz u powietkina to było ...meldonium... to nie jest do konca steryd, raczej wspomagacz jak np. kreatyna ,czy beta alanina (choć to akurat jest aminokwas ,ale ma działanie wspomagające przy wysiłku).
Jutro WADA uzna że kreatyna jest niedozwolona i też stanie sie sterydem ;))
Nom skoro tak twierdzisz :D Armstrong zdobywał co roku Tour de France.nie przylapali go to nie brał???Swiat jest twoj troche ograniczony i tyle.Tu się liczą pieniadze i kto za kim stoi.A news jest o Yoce i kolejny przyklad.Stoją za nim sponsorzy,ktorzy pompują w niego kasę,Na badania antydopingowe nie idzie i co mu zrobili???Skoro Alvaroid zażywał niedozwolone substancje jak to twierdziszi zostało udowodnione to czemu dostał tylko pol roku dyskwalifikacji?
Twoj jest ponizej tego
Caly ZSRR brał aminokwasy i kreatyne :D :D :D
Zauważyłem ,że jesteś ograniczony tak samo jak ten "świat" który opisujesz ;)) ...ale do czego dążysz?
"Meldonium to nie doping. To taka witamina na serce."
Denis Lebiediew
O to ze kazdy jedzie po Canelo jakby huj wie co zrobił,Taki jest sport,że doping jest stsowany i tyleNigdy sie to nie zmieni.I jak ktos twierdzi ze ktos nie bierze bo nie został przylapany jest idiotą.Poza tym jakby poszukać to wiekszość sterydow znajduje stosowanie w lecznictwie.Poza tym to Rosjan zdyskwalifikowali a nie caly swiat za branie witamin jak to mowisz.Na Icarusie pokazane jest jak ich tymi aminokwasami faszeruja.Twoj swiat jest za to bardzo prosty :D
Według mnie to już od hajsów chłopakowi bije na głowę. 3 razy w chuja z nimi poleciał? Brzmi bardzo podejrzanie, ale narazie widać że nie jest rozgarnięty zbytnio.