CANELO CHCE PO WALCE Z GOŁOWKINEM WRÓCIĆ JUŻ W GRUDNIU
Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) czeka trudna walka z Giennadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO), ale Meksykanin jest pewny zwycięstwa i powoli już planuje swój kolejny start.
Alvarez walczy zwykle dwa razy do roku - w maju i we wrześniu - ale tym razem musiał opuścić majowy termin z powodu clenbuterolu, który znaleziono w jego organizmie i za który został zdyskwalifikowany na sześć miesięcy. 27-latek będzie chciał nadrobić zaległości pod koniec roku.
- "Canelo" chce walczyć w grudniu, nie wiemy jeszcze gdzie się ta walka odbędzie. Może w Nowym Jorku lub w innej części świata. Możliwy jest też pojedynek w Meksyku, tamtejsi kibice na to zasłużyli - powiedział Oscar De La Hoya, promotor Meksykanina.
- Walka w ojczyźnie to dla zawodnika duży zaszczyt. Nie mówię, że taka walka się nie odbędzie. To zawsze będzie opcja, ale teraz skupiamy się na wrześniu - dodał.
Alvarez zaboksuje z Gołowkinem 15 września w hali T-Mobile Arena w Las Vegas. W stawce znajdą się należące do Kazacha pasy WBA, WBC i IBO w wadze średniej.
Piłeś, nie pisz!