PACQUIAO: ARUM TO STARY CZŁOWIEK, ZIGNORUJCIE GO
Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) stanowczo zaprzeczył pogłoskom, jakoby jego planowana na 15 lipca walka z Lucasem Martinem Matthysse (39-4, 36 KO) miała zostać odwołana.
O możliwym odwołaniu pojedynku w Kuala Lumpur mówił niedawno Bob Arum, wieloletni promotor Filipińczyka. Panowie nadal ze sobą współpracują, ale gali w Malezji nie promuje Top Rank - stajnia Aruma, tylko grupa MP Promotions, na czele której stoi 39-letni pięściarz.
Jako powód możliwego odwołania walki Arum podawał fakt, że stajnia Pacquiao zalegała z opłatami.
- MP Promotions zajęła się już kwestiami finansowymi. W ubiegły poniedziałek wysłaliśmy wstępną płatność grupie Golden Boy Promotions i obozowi Matthysse. Pozostała część kwoty zostanie przelana we wcześniej ustalonym terminie - oświadczyła grupa słynnego pięściarza.
Obóz Pacquiao jest zły na Aruma z powodu jego wypowiedzi, ale filipiński zawodnik doradził swoim współpracownikom, żeby nie wdawali się w mediach w utarczki słowne z 86-letnim promotorem. Dziennikarze słyszeli ponoć, jak "Pac Man" mówi swoim wspólnikom: - Po prostu go zignorujcie. To już stary człowiek, uszanujmy go.
W stawce pojedynku Pacquiao-Matthysse znajdzie się należący do Argentyńczyka tytuł regularnego mistrza WBA w wadze półśredniej.