CANELO: CHCĘ URWAĆ GOŁOWKINOWI GŁOWĘ
Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) jest przekonany, że jego potyczka rewanżowa z Giennadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO), do której dojdzie 15 września w Las Vegas, będzie jeszcze lepsza od pierwszej walki.
- To będzie bez wątpienia lepszy pojedynek. Bardzo chcę mu urwać głowę, walka będzie dzięki temu dużo lepsza - oznajmił.
Niechęć Meksykanina do Kazacha to skutek m.in. publicznych wypowiedzi Gołowkina, który nazwał "Canelo" oszustem, kiedy w jego organizmie wykryto clenbuterol. Alvarez wyjaśnia, że rozzłościła go też postawa "GGG" i jego reprezentantów przy negocjacyjnym stole.
- Ponieważ ciągle tyle gadają, wszelkiej serdeczności, która pomiędzy nami była, już nie ma. Ja nie lubię za dużo mówić. Oczywiście również potrafię się zdenerwować, ale umiem się też kontrolować, gdy przychodzi czas walki - stwierdził.
- Nie wiem, dlaczego się złoszczą, skoro to dzięki mnie zarobili największe pieniądze w karierze. Mówią, że pieniądze nie są ważne, że nie będą się o nie wykłócać, ale to dla nich przecież walczą. I tylko one ich interesują. Hipokryzją jest mówienie, że pieniądze nie są ważne - dodał.
W stawce rewanżu Canelo-Gołowkin znajdą się pasy WBA, WBC i mniej znaczący IBO w wadze średniej. Pierwsza walka zakończyła się remisem po dwunastu rundach.
Ale z drugiej strony będzie to tylko i wyłącznie wina kazacha, który miał inne opcje, przede wszystkim sportowe..
Oczywiście. Poza tym to GGG jest mistrzem, a nie Alvarez.
robotę rzetelnie, kończąc tym razem konesera tuningowanego mięsa.
Możesz wyjaśnić co masz na myśli,że czas i sterydy dzialaja na korzyść Canelo???Uważasz,że Canelo caly czas wali koksy aż do rozpoczecia walki???
cdn
https://www.youtube.com/watch?v=bBJyAYOwmhk
oni o kase? powiedzieli ggg 42.5% i ani troche wiecej jak nei to nei ma walki i co? oscar dowiedzial ze ze ggg ma zaklepana hale na walke z saunderesem i co? i dal 45 czyli tyle co chcial ostatecznie ggg