WILDER: MAM NADZIEJĘ, ŻE POWIETKIN ZNOKAUTUJE JOSHUĘ
Deontay Wilder (40-0, 39 KO) przyznał, że będzie mocno trzymać kciuki za Aleksandra Powietkina (34-1, 24 KO), kiedy Rosjanin zmierzy się z Anthonym Joshuą (21-0, 20 KO).
Powietkin ma zaboksować z Anglikiem 22 lub 29 września. Początkowo to Wilder miał być rywalem AJ-a, ale obozy obu zawodników się nie dogadały, a podejście Joshuy i jego reprezentantów do negocjacji rozzłościło "Brązowego Bombardiera".
- Mam nadzieję, że Powietkin go znokautuje. Ja już z tym wszystkim skończyłem - powiedział mistrz WBC w wadze ciężkiej.
Walka Joshua-Wilder pozostaje atrakcją numer jeden w wadze ciężkiej, dlatego negocjacje z pewnością będą kontynuowane. Amerykanin podkreśla jednak, że o ile wcześniej godził się na pewne ustępstwa, o tyle teraz interesuje go już wyłącznie równy podział zysków.
- Podział musi być 50-50. Nie zaakceptuję żadnej zryczałtowanej sumy, nic z tych rzeczy. Koniec z tym. Mogę się teraz uśmiechnąć i powiedzieć, że z tym skończyłem. Ludzie zobaczyli, że ja naprawdę chcę tej walki. On jej jednak nie wziął. Źle to wpłynie na jego reputację, ale dobrze na moją. Nie zmuszę go, żeby ze mnę walczył. Bycie tak dobrym jak ja stanowi przekleństwo, bo choć jesteś na szczycie, nie dostajesz szans - oznajmił.
Wilder zaboksuje teraz prawdopodobnie jesienią z Dominikiem Breazeale'em (19-1, 17 KO), którego Joshua zastopował już w czerwcu 2016 roku w siódmej rundzie.
Walka z Kliczką to były zapasy. Sędziowie byli po stronie Kliczki.
Kliczko xx razy wchodził w klincz z wyciągniętymi do przodu rękoma a Powietkin nie potrafił nic zrobić.
Zero myślenia w tej sytuacji.
A.J. zrobi krzywdę Powietkinowi...
Mam nadzieje że w końcu skończyła się ta opera mydlana i Wilder niech obija cały "top"HW za 1-2 mln dolarów.
Nie wiem czy Wilderowi te granie płaczliwego pokrzywdzonego geniusza wyjdzie na plus. Ludzie aż tak głupi nie są i pamiętają jak wygląda jego kariera. Trzeba było podejmować wyzwania w odpowiednim czasie a nie teraz udawać że jest za dobry i nikt nie chce z nim walczyć bo brzmi to tragikomicznie
Użytkownik Clevland pewnie się nie wyspał i zapomniał wspomnieć o tym istotnym aspekcie, więc zrobię to za niego- Otóż Powietkin nie widzi lewych prostych. Obecny Haye pokonałby go przez ciężkie KO.
odezwał się pajac co unikał Saszy jak ognia ...kretyn
Tak samo ostatnio zaczął wieszczyć że Joshua nie wyjdzie do Wildera a jak wyjdzie to przegra. Wszystko na podstawie tego że Wilder trafił Ortiza cofając się więc jest ZAJEBISTY i masakrycznie się rozwinął. Nie widział natomiast czegoś takiego u AJ-a więc odrzucamy wszystkie inne argumenty i formujemy durną tezę którą powtarzamy jak mantrę- Wilder trafił Ortiza cofając się więc pokona AJ-a który się go będzie bał więc do walki nie dojdzie...
Takich kwiatków w jego wykonaniu jest więcej i dotyczyły różnych zawodników między innymi Davida Haye który to okazał się kapitalny po znokautowaniu dwóch cyrkowców. Nie ważna jest klasa rywali (a raczej kompletny jej brak) czy inne aspekty. Haye pokazał meeeega dynamikę i moc więc Powietkin by padł z nim jak kłoda (oczywiście dlatego że nie widzi lewych prostych i David waliłby jak w bęben xD)
Kownacki to samo- gdyby Szpilka nie miał waty to by padł zmasakrowany bo dał się trafić prosto w szczękę. Odrzucamy więc wszystkie atuty Kownackiego i czekamy aż zawalczy z kimś kto "kompletnej waty" mieć nie będzie żeby potwierdziły się słowa że Kownacki padłby jak kłoda już wtedy...
Dla mnie to masakra. Facet na podstawie jakiś pojedynczych akcji czy zdarzeń wyrabia sobie opinię pomijając całą resztę. Nie wiem czy to skrzywienie wynikające z tego że sam boksuje regularnie czy coś.
Może niektórych akcji sam nie potrafi i jak je zobaczy w ringu to tak mu imponują że zapomina o całej reszcie? Może też jest mistrzem unikania lewych prostych w walkach z głowę wyższymi rywalami z dużo większym zasięgiem i dlatego tak kpi z Powietkina myśląc że to podstawa??
Idealnie wyjasnione, w pelni sie pod tym podpisuje.
Jeśli szklany Price był wstanie naruszyć ruskiego to AJ położy go do 8 rundy;]
Wytłumacz nam tutaj co ma odporność na ciosy boksera do jego siły ciosu?
A co taki debil, jak Adii, może wytłumaczyć?
Nawet jego ksywka jest jakaś taka pedalska...
Ygnac Jak widać internetowi hejterzy nie śpią:D Takie teksty zachowaj dla swojej siostry:]Tłumaczę tą kwestię 10 razy lepiej niż Ci się wydaje:]Jeśli ksywa Adi jest dla Ciebie pedalska to znaczy ze albo nie słyszałeś jeszcze pedalskiej ksywy albo nadajesz jej pejoratywny charakter by zrekompensować sobie swoją frustrację życiową poprzez plucie jadem w formie mowy nienawiści:]
a Wilder niech nei rumakuje bo mogl dawno z powietkinem zawalczyc, i co ciekawe by go wtedy zdewastowal najpierw jabem ktore ruski lyka jak pelikan i wach dawal rade je wsadzac i pozniej wiatrakiem go ubijajac.