PARKER: JEDEN CIOS NA SZCZĘKĘ WHYTE'A WSZYSTKO ZAKOŃCZY
Były mistrz WBO w wadze ciężkiej Joseph Parker (24-1, 18 KO) wierzy, że znokautuje Dilliana Whyte'a (23-1, 17 KO), z którym spotka się 28 lipca na ringu w Londynie.
Whyte został już w przeszłości zastopowany przez Anthony'ego Joshuę. To jak na razie jedyna porażka 30-letniego Anglika na zawodowym ringu, ale Parker zapowiada, że wkrótce do jego bilansu zostanie dopisana kolejna.
- Myślę, że jeden cios na szczękę - nie moją szczękę - wszystko zakończy - powiedział.
- Jeśli o mnie chodzi, szczękę ma twardą, ale boks to taka zabawna gra, w której jeden cios wyprowadzony w odpowiedniej chwili może wszystko zmienić, niezależnie od tego, jak twardą masz szczękę - dodał.
Tak jak Whyte, Parker również walczył z Joshuą. To właśnie Anglik odebrał mu pod koniec marca pas WBO. Pojedynek zakończył się jednogłośnym zwycięstwem Joshuy na punkty.
Whyte w swoim ostatnim występie, który także miał miejsce w marcu, ciężko znokautował Lucasa Browne'a.
Nie przesadzaj, wygrał z Ruizem jr, Takamem i prospektem Furym, poza tym Mehan, Dimitrenko czy Minto to też jakieś tam nazwiska, może nie 1-wsza liga ale też nie bumy, do tego był mistrzem.
To dnia czy tygodnia :) Juz josephina przechwalała sie robiła spektakle przed wejściem do ringu z AJ, i juz pokazała na co go stać, na półmroczny amok i cepy przy czym sie odkrywa i zostawia nogi, tutaj widze szanse prawdziwego wojownika Whyta który nie bio sie bitki jak AJ z wiekiem zyskuje na swoim boksie inteligencji ale oraz zdobywa doswiadczenie, Oczywiscie na papierku Ghostbuster jest lepszym zawodnikiem, ale wazna jest dyspozycja dnia i jak komu zalezy w danej walce, na pewno parker jest do usadzenia to pompowany kruzer, pokonal jakiegos ruiza takama ? boże ja walk z tymi zwodnikami nawet nie ogladam tacy oni są "dobrzy" Ten ruiz to powinien na budowe isc nie do boksu, oby bunczucznik parker lezal, bo ze wygral cepami z waciakiem tysonem jr to tez nic nie znaczy, prospektem to i ja moge byc
Każdy ma prawo do własnej opinii ale warto poznać temat na który się wypowiada. Twierdzisz że możesz być prospektem? Założe się że w życiu nie przesparowałeś rundy a rękawice bokserskie widziałeś co najwyżej w telewizji. Albo jesteś zwykłym trollem albo zielonego pojęcia nie masz o czym piszesz. Szkoda wdawać się z tobą w jakąkolwiek dyskusję.
josephina bóg boksu, jest taki fajny ze stawiam na niego, rozwala wszystkich rywalów samym gadaniem, szkoda tylko ze w starciu z kazdym liczacym sie ciezkim polegnie.. a tak serio nigdy nic w nim nie widziałem i dalej nie widze,
pozyjemy zobaczymy, ja raczej nie rozkladam tej walki logicznie, tylko zycze sobie aby ten chryzantem poległ przed czasem i zniknał ze sceny, ale oczywiscie ktos moze go darzyć sympatia ale ja sympatii osobiscie mam do niego tyle co do naszego wielebnego rydzyka i nie zamierzam tego zmieniac,
nie ma co patrzec tez na jego lepsze warunki od whyta, w takim ukladzie price powinien wygrac z powietkinem, chyba ty nie sparowales skoro uwazasz ze kicanie po ringu i teoretycznie sama technika wystarczy na wygranie walki, w ten sposob mlody fury wygralby z bogiem parkerem, ale koniec dywagacji wielb dalej swojego mena z przystrzyzona brudką i pewnie w białych bucikach.. jaki człowiek taki bokser, dla mnie to pozer zegnam
Chocby tytul powyzszego artykulu to nie jest chwalenie się ? Niech pokaze klase w ringu a nie chwali sie przed jak czesiek z remizy On nie ma duszy sportowca, to biznesmen krzesa z siebie ile moze zeby wygrywac walki nie wazne w jakim stylu i dostawac bardziej kasowe, jego boks mi sie nie podoba, oby wasze zapały z jego dominacja nad whytem skonczyly sie jak mecz polski z senegalem tego sobie zycze
ps. whyte wstrzasnal AJ wiec takim kruzerem tym bardziej, tylko ignorant moze twierdzic inaczej lub nie brac pod uwage ze tytuł tego artykułu mógłby byc zatytuowany odwrotnie, ale szczekanie i pozerstwo bródka i białe mokasyny musza byc, zegnam juz serio :)