TRENER GGG: JEŚLI CANELO BĘDZIE UCIEKAĆ, TO UNIKNIE NOKAUTU
Szkoleniowiec Giennadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO) mocno wierzy w nokaut w pojedynku rewanżowym z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO). Zaznacza jednak, że do niego nie dojdzie, jeśli Meksykanin będzie unikać walki.
- Obaj są na siebie wkurzeni. Jeżeli "Canelo" będzie chciał znokautować Gołowkina, to będzie musiał wyprowadzając nokautujące uderzenia. A to oznacza, że sam zostanie znokautowany - mówi Abel Sanchez.
- "Canelo" nie zostanie znokautowany tylko wtedy, kiedy będzie uciekać. Dobrze o tym wie, dlatego nie chce stanąć z Giennadijem twarzą w twarz. Gołowkin będzie atakować, szukać nokautu. Będziemy walczyć tak jak w pierwszym pojedynku, który tak naprawdę wygraliśmy - dodaje.
Wielki rewanż Canelo-Gołowkin odbędzie się 15 września w Las Vegas. Pierwsza walka zakończyła się remisem po dwunastu rundach.
Gienadij go znokautuje"
gienia to może sobie nokautować drugą i trzecią ligę
Canelo tym razem łatwo go pokona i już nie mogę się doczekać płaczu na orgu jaki to Alvarez był nakoksowany xD
https://www.youtube.com/watch?v=M8GQ_nIf4qg
I tak zawalczyłbym w drugiej walce. Metodyczne rozbijanie Alvareza za pomocą lewej ręki. Wtedy to Alvarez będzie musiał szukać kontaktu i być może sam zacznie się nadziewać na mocniejsze bomby. A czy sędziowie nie zwałują GGG? Jeśli mają go zwałować to zwałują tak czy inaczej natomiast w tym całym "big drama show" i nadmiernym szukaniu przełamania Gołowkin zbiera masę ciosów na głowę co daje sędziom pole do popisu.
Alvarez jest za twardy i jest za dobrym pięściarzem żeby się nastawiać na nokaut.