PARKER: JOSHUA NIE BIŁ NAJMOCNIEJ Z MOICH RYWALI
Anthony Joshua (21-0, 20 KO) słynie z bardzo mocnego ciosu, ale zdaniem Josepha Parkera (24-1, 18 KO) czempion federacji WBA, IBF oraz WBO w wadze ciężkiej wcale nie bił najmocniej ze wszystkich jego rywali.
Przypomnijmy, że do starcia Joshua vs Parker doszło 31 marca na Principality Stadium w Cardiff i po dwunastu rundach sędziowie jednogłośnie wskazali na wygraną Brytyjczyka.
- Przez dwanaście rund walki on tak naprawdę nie złapał mnie żadnym mocnym uderzeniem, więc nie mogę rzetelnie ocenić siły jego ciosu, natomiast na pewno przyjmowałem już od innych pięściarzy mocniejsze trafienia - stwierdził Parker.
Nowozelandczyk dodał ponadto, że tuż po pojedynku czuł się usatysfakcjonowany swoim występem, jednak po raz drugi z Joshuą zawalczyłby na pewno nieco inaczej.
- Bycie częścią tak wspaniałego wydarzenia było wspaniałym doświadczeniem. Wchodząc do ringu byłem podekscytowany i pewny siebie. Tuż po pojedynku pomyślałem sobie, że wszystko poszło dobrze, jednak potem, gdy obejrzałem walkę na chłodno, stwierdziłem, że jest mnóstwo rzeczy do poprawienia - powiedział Parker.
Parker będzie mistrzem świata , tylko on może pokonać Joshue nie biorąc pod uwagę Wildera , mam nadzieje że dojdzie do : Joshua vs Parker 2 .
Wbrew obiegowej opinii, po walce z Parkerem, Josh zyskał w moich oczach i uspokoił obawy. Wcześniej bałem się o jego "gorąca glowe",że może zostać kiedyś, za to ukarany. Teraz wiem, że jest kompletnym pięściarzem i jest gotowy na dominację. Oczywiście To nie znaczy, że nie może przegrać z Wilderem, czy Furym (o ile ten dojdzie do optymalnej formy), bo może.
jednak sadze ze w takiej walce inifikcyjnej, wielkiej aj powinien isc po ko a rundy robic z innymi
Ale tutaj nie chodzi o to, że AJ jest super technikiem, jak Usyk, czy Łoma. Nie jest i nigdy nie będzie. Jest za to kompletnym pięściarzem. W mniejszym lub większym stopniu potrafi wszystko. Do tego jest silny fizycznie, ma mocny cios, opanowanie, odpowiedni charakter, serce do walki, jest poukładany, dobrze znosi ogromną presję i oczekiwania. Z dzisiejszej czołówki HW, jest najbardziej kompletnym pięściarzem, patrząc na całokształt.
Myślę, że byłaby to piekielnie ciężka walka dla AJ. Fury z walki z Kliczko, to olbrzym, świetnie poruszający się na nogach, szybki, dobrze czujący dystans, kapitalnie wykorzystujący swoje warunki fizyczne, bardzo dobry lewy prosty, zmieniający pozycję, bardzo dobrze zdyscyplinowany taktycznie. Jest również bardzo inteligentny w ringu i w nosi odrobinę szaleństwa, co potrafi trochę zdeprymować.
Bardzo ciężko jest walczyć z takim kimś. Wg mnie, Antek musiałby postawić na szybkość i zawalczyć w swoim old schoolowym stylu. Zmieniać tempo walki, ciągle naciskać. Kosztowałoby go to dużo sił, ale walczyć tak, jak ostatnio z Parkerem nic by mu nie dało, bo Tyson z uwagi na swoje gabaryty i skilla, prawdopodobnie wyboksowałby go. Dla mnie taka walka, to byłoby 50 na 50. Niestety na dzień dzisiejszy Fury jest daleko od optymalnej formy i Antek by go zjadł.
Tak apropos, to patrząc na style, to Wilder miałby odrobinę większe szanse z Furym, niż Josh.