SPENCE: ZROBIŁEM TO, CO MIAŁEM ZROBIĆ
Errol Spence Jr (24-0, 21 KO) nie celebruje zbytnio zwycięstwa nad Carlosem Ocampo (22-1, 13 KO). - Zrobiłem to, co do mnie należało - powiedział.
W weekend na gali we Frisco w Teksasie mistrz IBF w wadze półśredniej zastopował Meksykanina w pierwszej rundzie.
- Mówiąc zupełnie szczerze, zrobiłem to, co miałem zrobić. Muszę być szczery. Powinienem był wygrać właśnie w takim stylu. Jestem zawodnikiem klasy P4P, walczyłem z tym zawodnikiem dlatego, że był obowiązkowym pretendentem narzuconym przez IBF. I zrobiłem, co do mnie należało - powiedział Amerykanin.
- Teraz zrobię sobie pewnie dwa tygodnie wolnego, a potem wrócę na salę treningową i będziemy pracować nad kolejnymi elementami, ostrzyć narzędzia - dodał.
Dla Spence'a potyczka z Ocampo była drugą w obronie tytułu IBF. Pas zdobył w maju 2017 roku, zwyciężając w jedenastej rundzie Kella Brooka.