RUMIŃSKI Z TRUDEM POKONAŁ NIEDŹWIEDZKIEGO
W pierwszej zawodowej walce gali Warsaw Boxing Night po dużo trudniejszej przeprawie niż się spodziewaliśmy Paweł Rumiński (4-2, 3 KO) pokonał Grzegorza Niedźwiedzkiego (0-1).
W pierwszej rundzie ruchliwy i aktywny debiutant nieoczekiwanie trafiał prawym krzyżowym. Po przerwie wciąż radził sobie dobrze, choć Pawłowi coraz częściej zaczął wchodzić lewy prosty. W trzeciej odsłonie Rumiński usiadł na przeciwnika mocniejszym pressingiem, ale zdarzało się, że zainkasował jeszcze jakąś niepotrzebną kontrę.
W czwartym i piątym starciu wciąż żaden z nich nie potrafił uzyskać wyraźniejszej przewagi, a przecież wydawało się, że wraz z upływem minut to bardziej doświadczony Paweł będzie zyskiwał. W ostatniej rundzie Rumiński lepiej zaczął, trafił ładnym prawym, ale pół minuty później Niedźwiedzki równie efektownie odpowiedział lewym sierpem, poprawił prawym podbródkiem i po ostatnim gongu obaj czekali w napięciu na ogłoszenie werdyktu. A sędziowie punktowali 58:56, 59:55 i 60:54 - wszyscy na korzyść Rumińskiego.
Ci sędziowie nie powinni być zapraszani na takie imprezy, bo ona traci na powadze.