BELLEW: SZACUNEK DLA HAYE'A, TO JEDEN Z NAJLEPSZYCH BOKSERÓW
Tony Bellew (30-2-1, 20 KO) z dużym szacunkiem wyraził się o Davidzie Haye'u (28-4, 26 KO) po tym, jak jego niedawny rywal ogłosił we wtorek zakończenie bokserskiej kariery.
Bellew podkreślił, że cieszy się, iż Haye zawiesił rękawice na kołku, bo nie chciałby widzieć, jak przegrywa kolejne walki i niszczy swoje sportowe dziedzictwo.
DAVID HAYE ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ >>>
- Przechodzi do historii jako jeden z najlepszych według mnie bokserów w Wielkiej Brytanii. Może jest najlepszym zawodnikiem wagi junior ciężkiej, jakiego ten kraj kiedykolwiek wyprodukował. Może też mówić, że jest jednym z najlepszych w historii tego kraju zawodników wagi ciężkiej. To legenda, cieszę się, że kończy w odpowiednim momencie. Jak sam powiedział, finansowo jest zabezpieczony - oświadczył Bellew.
- Zawsze szanowałem Haye'a jako boksera. Jest niesamowity, świetny w tym, co robi, powinien być z bardzo, ale to bardzo dumny z tego, co osiągnął w boksie. Wszedł do tej gry po to, żeby być mistrzem świata, i został nim kilkakrotnie. Szacunek dla niego - dodał.
Pięściarz z Liverpoolu nadmienił też, że jest wdzięczny za słowa pochwały, które Haye skierował wczoraj pod jego adresem. - On był lepszym pięściarzem niż ja, zawsze to powtarzałem. Ale styl robi walkę - stwierdził Bellew.
Haye i Bellew walczyli ze sobą dwukrotnie. W marcu ubiegłego roku Bellew wygrał w jedenastej rundzie, a w maju roku bieżącego w piątej.